Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Zaginięcie Beaty K. Zaskakująca reakcja partnerki Klimka

35

Policja przeszukuje posesję Jana Klimka w związku z zaginięciem jego żony, Beaty. Dziennikarz "Faktu" był świadkiem nietypowego zachowania obecnej partnerki Klimka, która na widok funkcjonariuszy przeszukujących teren skomentowała krótko: "świnie".

Zaginięcie Beaty K. Zaskakująca reakcja partnerki Klimka
Policja przeczesała posesję Jana Klimka (Facebook, Fakt, Lobez24.pl)

W środę, 26 marca, na posesji Jana Klimka pojawiły się liczne służby, a ciężki sprzęt rozpoczął przeszukiwanie terenu wokół jego domu. Akcja rozpoczęła się około godz. 7.00, kiedy to przed domem ustawił się szereg policyjnych aut. Bliscy zaginionej Beaty Klimek oraz lokalna społeczność są przekonani, że 47-latka padła ofiarą przestępstwa.

Podejrzenia rodziny i sąsiadów kierują się na męża zaginionej oraz jego nową partnerkę, Agnieszkę B. Oboje jednak stanowczo zaprzeczają, jakoby mieli cokolwiek wspólnego ze zniknięciem Beaty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Staranowali bramę do posesji. Wielka akcja służb pod Gdańskiem

Prokuratura Regionalna w Szczecinie, jak informuje "Fakt", prowadzi śledztwo w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Na miejscu obecni byli policja, prokurator, biegły z georadarem oraz ciężki sprzęt.

Przeszukali posesję Jana Klimka

Przeszukanie miało na celu odnalezienie przedmiotów lub śladów mogących stanowić dowód w sprawie. Nikomu nie przedstawiono zarzutów, nikt nie został zatrzymany. Jan Klimek, obserwując działania służb, nie okazywał emocji, a wręcz wydawał się rozbawiony sytuacją.

W pewnym momencie Jan Klimek wraz ze swoją partnerką wsiedli do samochodu i odjechali. Dokąd się udali? Na jednej z internetowych grup Klimek wyjaśnił, że pojechał do Łobza na zakupy – konkretnie po nową plandekę.

Na pytanie dziennikarza, czy śledczy znaleźli coś na jego posesji, Jan Klimek odpowiedział zuchwale, że znaleziono "ciastko i kawę". Jego partnerka, Agnieszka B., zareagowała na obecność reporterów wulgarnym gestem i słowem "świnie". Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez obecnego na miejscu reportera "Faktu".

Możliwe, że działania policji są związane z niedawnym badaniem wariografem, któremu poddano Agnieszkę B., partnerkę Jana Klimka. W rozmowie z "Faktem" przyznała, że test odbył się na zlecenie prokuratury. - Tak, poddałam się badaniu wariografem. Jestem niewinna - oznajmiła. Agnieszka B. ma kryminalną przeszłość – 25 lat temu otrzymała wyrok trzech lat więzienia za matactwo związane z zabójstwem jej pierwszego męża.

Śledztwo w sprawie zaginięcia Beaty Klimek trwa, a służby kontynuują poszukiwania dowodów, które mogłyby przybliżyć rozwiązanie tej tajemniczej sprawy. Mimo intensywnych działań, na razie nie udało się ustalić, co stało się z zaginioną kobietą.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Krzyś zginął pod jego kołami. Tak tłumaczył się sprawca
Dramat w Niemczech. Dziecko bawiło się na placu budowy, nie żyje
Dramatyczna sobota na Mazowszu. Dwa ciała odnalezione w wodzie
Dramatyczny wypadek w Sulejowie. Auto się rozpadło
Nauczycielka uwodziła uczniów. Amerykance grozi dożywocie
Tak wygląda grób zamordowanej Kornelii. Poruszający napis
Zamordował tygodniową córkę. Horror w RPA. 37-latek przyznał się
Ukradł puszkę WOŚP z Lidla. Rozpoznał go policjant. Grozi mu 8 lat
Śmiała kradzież na autostradzie A1. Straty na ponad 100 tys. zł
Zastrzelił teściową i 5-letnią córkę. Prokuratura wszczęła śledztwo
Pogrzeb zamordowanej nauczycielki z Obrzycka. Przyszły tłumy
Przyjechał spotkać się z dziewczyną. Chwilę później zatrzymała go policja
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić