Zaniepokoił ich odór na klatce. Straszne odkrycie w Tarnobrzegu

W Tarnobrzegu doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. 95-letnia kobieta zmarła z głodu po nagłej śmierci swojego syna, który się nią opiekował. Sąsiedzi zareagowali dopiero, gdy poczuli nieprzyjemny zapach na klatce schodowej.

Straszne odkrycie w Tarnobrzegu.Straszne odkrycie w Tarnobrzegu.
Źródło zdjęć: © Pixabay
Mateusz Kaluga

W jednym z mieszkań w Tarnobrzegu doszło do dramatycznego zdarzenia, które poruszyło mieszkańców. 57-letni mężczyzna, opiekujący się swoją 95-letnią matką, zmarł nagle, prawdopodobnie z powodu choroby. Jego matka, całkowicie zależna od niego, zmarła kilka dni później, najprawdopodobniej z głodu i wycieńczenia - informuje "Tygodnik Nadwiślański".

Wszystko wskazuje na to, że najpierw zmarł syn, a następnie matka. Niestety, nie jesteśmy w stanie dokładnie ustalić, w jakim odstępie czasu - przekazuje prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Odkrycia dokonano na przełomie maja i czerwca, kiedy to sąsiedzi zaczęli odczuwać intensywny odór na klatce schodowej. To skłoniło ich do wezwania służb ratunkowych. Policja, wspierana przez straż pożarną, siłowo weszła do mieszkania, gdzie znaleziono ciała matki i syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brawurowa akcja Ukraińców. "Zapisze się do podręczników"

- Nie możemy sobie z tym poradzić, to się stało tuż obok nas, a myśmy się nie zorientowali. Ale to nie znieczulica, to był straszny w skutkach zbieg okoliczności - mówi w rozmowie z lokalnym portalem sąsiadka zmarłych osób.

Maria, czyli starsza kobieta od lat nie opuszczała mieszkania. Po przejściu na emeryturę wycofała się z życia społecznego, a jedyną osobą, która się nią opiekowała, był jej syn Kazimierz. Niestety, rodzina nie była objęta pomocą ze strony Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, ponieważ nie wpłynęły żadne sygnały o potrzebie interwencji.

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w tej sprawie. Sekcja zwłok starszej kobiety nie wykazała jednoznacznej przyczyny zgonu - dodaje "Tygodnik Nadwiślański". Mieszkanie było zamknięte od środka, a na obecnym etapie nie ma podstaw do podejrzeń o udział osób trzecich.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany