Najważniejsze informacje
- Julia W. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat.
- Sąd nałożył na nią dozór kuratora i zakaz kontaktu z synem.
- Brajanek trafił do pieczy zastępczej i jest bezpieczny.
Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie wydał wyrok w sprawie Julii W., która przyznała się do znęcania się nad swoim synem Brajankiem. Młoda matka została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat - informuje portal "Nowości".
Dodatkowo, sąd nałożył na nią dozór kuratora oraz zakaz kontaktu z dzieckiem przez ten okres. Młoda matka dobrowolnie poddała się karze ustalonej z prokuraturą. Według śledczych, taka kara zadziała lepiej na Julię W. niż wyrok bezwzględnego więzienia.
Jeśli Julia W. złamie warunki obowiązujące ją podczas 5-letniego okresu próby, np. te dotyczące zbliżania się do dziecka na odległość mniejszą niż sto metrów, to zarządzone może zostać wykonanie zawieszonej kary więzienia - podkreśla w rozmowie z "Nowościami" prokurator Agnieszka Żuchowska, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Wąbrzeźnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa wyszła na jaw 26 lutego 2024. To właśnie wtedy nieprzytomny chłopczyk trafił do ośrodka zdrowia w Radzyniu Chełmińskim, a z niego - do szpitala w Grudziądzu. Brajan miał być zaniedbywany, często głodny, szarpany, a także bity przez własna matkę. Denerwował ją płacz. Urodził się w 2023 roku i od tego czasu miał trwać jego dramat. Chłopiec ślady miał na całym ciele - głowie, pośladkach, brzuchu.
Julia W. po raz pierwszy urodziła mając 17 lat. Chłopczyk o imieniu Alan został odebrany jej wcześniej i przekazany do rodziny zastępczej. Ojcem obu chłopców jest Patrytk W. Para jest małżenstwem. Mężczyzna miał pracować od rana do wieczora i twierdził, że nie wiedział o czynach swojej żony.
Obecnie Brajanek przebywa w pieczy zastępczej. Toczy się postępowanie o pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej nad Brajankiem.