"New York Post" informuje, że 41-letni Mahdi został skazany na karę śmierci za zamordowanie policjanta Jamesa Myersa w 2004 roku. Podczas wyboru formy egzekucji miał do dyspozycji trzy opcje: pluton egzekucyjny, zastrzyk śmiertelny lub krzesło elektryczne. Wybór padł na pierwszą z nich, co jego prawnik skomentował słowami:
W obliczu barbarzyńskich i nieludzkich opcji, Mikal wybrał najmniejsze zło. Zdecydował się na pluton egzekucyjny, by uniknąć spalenia i okaleczenia na krześle elektrycznym albo długiej, bolesnej śmierci przez zastrzyk - powiedział adwokat David Weiss, cytowany przez "New York Post".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W lipcu 2004 roku Mahdi zaczaił się na funkcjonariusza Jamesa Myersa na jego posesji w hrabstwie Calhoun. Policjant wówczas wrócił z rodzinnej uroczystości.
Ciało Myersa - spalone i z wieloma ranami postrzałowymi - znalazła jego żona w altanie, gdzie 15 miesięcy wcześniej brali ślub.
Jak będzie wyglądać egzekucja?
Mahdi zostanie przypięty do specjalnego krzesła w odległości około 4,6 metra od trzech strażników więziennych, którzy zgłosili się dobrowolnie do udziału w egzekucji. Na jego klatce piersiowej zostanie umieszczona tarcza.
Każdy ze strzelców otrzyma broń załadowaną ostrą amunicją - kule mają roztrzaskać się przy uderzeniu w klatkę piersiową.
Obrońcy Mahdiego złożyli odwołanie do Sądu Najwyższego Karoliny Południowej. Podkreślają, że podczas procesu obrona trwała zaledwie 30 minut, nie powołano żadnych świadków na korzyść oskarżonego, a całe postępowanie było "płytkie jak odcinek serialu kryminalnego".
Czytaj także: Polska kapliczka na ustach Anglików. "Obiekt drwin"
Dodatkowo wskazują, że Mahdi jako nieletni spędził wiele miesięcy w izolacji, co miało wpłynąć na rozwój jego mózgu i zaburzyć zdolność podejmowania decyzji.
Prokuratura odrzuca te argumenty, wskazując, że podczas odwoławczego postępowania w 2011 roku, Mahdi miał pełną możliwość przedstawienia nowych dowodów - rozprawa odbyła się w więzieniu, ponieważ wcześniej zaatakował strażnika w próbie ucieczki z celi śmierci.
Ten człowiek to czysta przemoc - napisali prokuratorzy w dokumentach sądowych.