Zwłoki w walizce w Ustce. Jest finał głośnej sprawy
Skuteczna akcja policji z Gdańska i Słupska doprowadziła do zatrzymania sprawców morderstwa, którego ofiarę znaleziono w walizce w Ustce. Długie śledztwo zakończyło się aresztowaniem dwóch podejrzanych.
Makabrycznego odkrycia w maju dokonał przypadkowy przechodzień. Świadek zauważył walizkę dryfującą w rzeczce niedaleko ul. Rybackiej w Ustce (województwo pomorskie). Charakterystyczny odór, jak podawały lokalne media, czuć było z daleka.
Jak wskazują ustalenia, ofiara to 42-letni mieszkaniec Ustki, zgłoszony jako zaginiony w styczniu. Wykonane oględziny wykazały, że śmierć nastąpiła wskutek rozległych obrażeń głowy.
Były premier o zagrożeniach dla Polski. "Przygotować się na najgorsze"
Śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa zakończyło się sukcesem policji. Dzięki intensywnej analizie dowodów oraz współpracy z prokuraturą, funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i Komendy Miejskiej w Słupsku zatrzymali podejrzanych.
Funkcjonariusze, analizując monitoring oraz przesłuchując świadków, odtworzyli przebieg wydarzeń. Doszli do wniosku, że ofiara została śmiertelnie pobita w jednym z mieszkań, a następnie jej ciało umieszczono w walizce i porzucono.
Pod koniec października 2025 roku policjanci przeprowadzili skoordynowaną akcję, która zakończyła się zatrzymaniem 27-letniej kobiety i 30-letniego mężczyzny. W miejscach ich zamieszkania zabezpieczono telefony, nośniki elektroniczne oraz substancję zidentyfikowaną jako amfetamina.
Zarzuty i dalsze kroki prawne
Obok dwóch zatrzymanych, do aresztu doprowadzono także 41-letniego mężczyznę podejrzewanego o współudział. Cała trójka usłyszała zarzuty zabójstwa oraz bezczeszczenia zwłok. Na wniosek słupskiej prokuratury sąd postanowił o ich tymczasowym aresztowaniu.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Słupsku przy wsparciu policji z Gdańska i Słupska wykazało się niezwykłą skutecznością, doprowadzając do rozwikłania tej skomplikowanej sprawy - czytamy na stronie policji.