Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 
aktualizacja 

13-latka oskarżona o zabójstwo Polki. W sądzie ściskała w ręce misia

31

W Wellingborough doszło do tragicznego zdarzenia, w wyniku którego zginęła 43-letnia Polka. 13-letnia dziewczynka została oskarżona o morderstwo i podpalenie. Nastolatka była obecna w sądzie na pierwszej rozprawie.

13-latka oskarżona o zabójstwo Polki. W sądzie ściskała w ręce misia
Polka, która zginęła tragicznie w Wielkiej Brytanii (Licencjodawca)

Rodzina Marty B., która została zamordowana w Wellingborough, jest wstrząśnięta tragedią. Bliscy wspominają ją, jako "opiekuńczą kobietę, kochającą matkę i wspierającą przyjaciółkę".

Była bardzo opiekuńczą kobietą, kochającą matką i wspierającą przyjaciółką, która zawsze starała się pomóc tym, których kochała - wspominają zamordowaną Martę najbliżsi, cytowani przez portal "Metro".

Marta przeprowadziła się z Polski do Wielkiej Brytanii w 2010 r., najpierw do Londynu, a następnie w 2012 r. do Wellingborough, gdzie pracowała w magazynie, aby wspierać swoją rodzinę. Była zaręczona z długoletnim partnerem Eugeniuszem i miała niewielką, ale zżytą grupę przyjaciół i rodziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pogrzeb Krzysztofa Kononowicza. Tłumy na cmentarzu

Proces sądowy i śledztwo

13-latka, oskarżona o morderstwo, pojawiła się dziś w sądzie w Northampton, trzymając pluszowego misia. Podczas czterominutowego przesłuchania potwierdziła jedynie swoje imię i datę urodzenia. Została umieszczona w areszcie w zabezpieczonym ośrodku detencyjnym i dodatkowo oskarżona o podpalenie z zamiarem zagrożenia życia.

Marta została uznana za zmarłą na miejscu zdarzenia o godzinie 3:29. Wstępna przyczyna śmierci to "uraz zadany ostrym narzędziem", jak poinformowała policja. Sekcja zwłok jeszcze się nie odbyła.

Formalnie oskarżyliśmy 13-letnią dziewczynkę z Wellingborough o morderstwo i podpalenie. Chciałbym podziękować wielu policjantom i pracownikom, którzy pracują i nadal będą pracować niestrudzenie nad tym śledztwem od bardzo tragicznych wydarzeń - powiedział detektyw Johnny Campbell z East Midlands Special Operations Unit

Rodzina Marty wyraziła wdzięczność policji za wsparcie, jakie otrzymali od niedzieli. "Jesteśmy wdzięczni za ich życzliwość" - dodali. Śledztwo w tej sprawie trwa, a rodzina Marty prosi o uszanowanie ich prywatności w tym trudnym czasie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Uber zatrzymał się na światłach w Duesseldorfie. Nagle padł strzały
Półnagi polityk gonił 13-latkę. Bulwersujące sceny w Londynie
Brutalne morderstwo w więzieniu. 27-latek skazany na dożywocie
Zwabili nastolatki do "domu grozy". Horror w Austrii
Brutalny atak na Śląsku. Policja pokazała nagranie
Podpalił dom, w którym mieszkał z żoną i córką. Nie stanie przed sądem
Jest akt oskarżenia przeciwko 34-latkowi. Miał zabić znajomego nożem kuchennym
Zuchwała kradzież w Pruszkowie. Sprzed skupu złomu zniknął...czołg
Detektyw nie ma wątpliwości ws. zaginięcia Beaty Klimek. "Ludzie nie rozpływają się"
18-latek oskarżony o zabójstwo. Skatował mężczyznę, gdy szedł na pasterkę
Wstrzymano dwie egzekucje więźniów w USA. Wiadomo dlaczego
Niecodzienne odkrycie na lotnisku. Więzienie za kurtkę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić