23-latkowie śledzili kobietę. Później przeżyła horror

Porażające informacje przekazał "Mirror". Zrelacjonowano, że Adhamon Mebrahtu i Jamie Osman, obaj mający po 23 lata, brutalnie zaatakowali kobietę w jej domu w Croydon, na południu Londynu. Ofiarę "upatrzyli" sobie w tramwaju.

23-latkowie brutalnie zaatakowali kobietę23-latkowie brutalnie zaatakowali kobietę
Źródło zdjęć: © Getty Images, Met Police
Mateusz Domański

Z ustaleń biegłych sądowych wynika, że Adhamon Mebrahtu i Jamie Osman śledzili swoją ofiarę po tym, jak spotkali ją w tramwaju. Następnie 23-latkowie włamali się do jej mieszkania, gdzie doszło do wstrząsającego ataku.

Młodzi mężczyźni dopuścili się napaści seksualnej. Adhamon także zgwałcił kobietę i ukradł jej telefon. Ofiara zgłosiła incydent na policję, co umożliwiło ściganie sprawców.

Detektywi, korzystając z dowodów DNA, które znaleźli na papierosach w sypialni ofiary, zidentyfikowali sprawców. Obecność podejrzanych w mieszkaniu kobiety potwierdziła szczegółowa analiza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozpędzony pociąg wbił się w ciężarówkę. Kamery nagrały reakcję kierowcy

"Mirror" informuje, że w trakcie przesłuchania obaj mężczyźni zaprzeczyli, jakoby mieli jakikolwiek kontakt z kobietą.

Policjanci przeanalizowali godziny zapisów z kamer CCTV, co pozwoliło obalić ich kłamstwa i wykazać ich winę.

Londyn. Brutalnie zaatakowali kobietę. Jest decyzja sądu

Adhamon Mebrahtu został skazany na pięć lat więzienia przez Sąd Koronny w Croydon 25 kwietnia 2024 roku, po tym jak 12 lutego tego samego roku został uznany za winnego gwałtu oraz napaści seksualnej. Mebrahtu przyznał się również do kradzieży telefonu ofiary.

Jamie Osman, po ponownym procesie sądowym, który odbył się we wrześniu 2024 roku, został skazany na trzy lata więzienia przez ten sam sąd 20 listopada 2024 roku. Osman został uznany za winnego napaści seksualnej.

Mam nadzieję, że spędzą czas w więzieniu, rozważając konsekwencje swoich ohydnych działań. Każda kobieta i dziewczyna zasługuje na poczucie bezpieczeństwa w mieście, które nazywają domem. Będziemy nadal walczyć o ochronę naszych społeczności przed przemocą seksualną - powiedział policjant Paul Harakis, który prowadził dochodzenie (cytat za "Mirror").
Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany