Atak na lekarza i ratownika medycznego. 36-latek z zarzutami
Pod koniec maja w jednym z poznańskich szpitali doszło do ataku na personel medyczny. Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzuty naruszenie nietykalności cielesnej lekarza i ratownika medycznego. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Najważniejsze informacje
- 36-latek z Poznania zaatakował lekarza i ratownika medycznego.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej.
- Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Agresja na oddziale ratunkowym
Pod koniec maja w poznańskim szpitalu doszło do niebezpiecznego incydentu. 36-letni mężczyzna, który trafił na oddział ratunkowy z rozciętą nogą, stał się agresywny wobec personelu medycznego.
Przeczytaj też: 45-latek zaatakował medyków i policjantów. Sąd podjął decyzję
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nożownik w Opolu. Awantura i niebezpieczna interwencja w oku kamery
Policja została wezwana do placówki przy ul. Przybyszewskiego, aby opanować sytuację.
Policjanci ustalili, że 36-letni poznaniak w nocy trafił do szpitala karetką z rozciętą nogą. Kiedy lekarze i ratownicy medyczni udzielali mu pomocy, stał się wyjątkowo agresywny i wulgarny. Obrażał, pluł i szarpał personel medyczny. Groził, że kiedy się tylko oswobodzi, wszystkich pozabija. Funkcjonariusze obezwładnili napastnika i go zatrzymali – podkreślił podkom. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
Zatrzymany usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz znieważenia funkcjonariuszy publicznych.
Interwencja policji
Policjanci musieli użyć kasku zabezpieczającego i kajdanek zespolonych, aby obezwładnić agresora. Konieczne było również wezwanie dodatkowego patrolu. Po zatrzymaniu, 36-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze decyzje sądu.
Reakcja personelu medycznego
Lekarz i ratownik medyczny, którzy padli ofiarą ataku, złożyli zawiadomienia o przestępstwie.
Zebrany materiał pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutów kierowania gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy publicznych – powiedział policjant.
Konsekwencje prawne
Zdarzenie to pokazuje, jak niebezpieczne mogą być sytuacje na oddziałach ratunkowych, gdzie personel medyczny narażony jest na agresję ze strony pacjentów. Sprawa 36-latka z Poznania jest kolejnym przykładem, że takie zachowania nie pozostają bezkarne.