We wtorek w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do dramatycznego incydentu. 35-letni mężczyzna zaatakował lekarza ostrym narzędziem. Jak poinformował Mateusz Lenartowicz z zespołu prasowego małopolskiej policji, napastnik został szybko ujęty przez ochronę placówki i przekazany w ręce policji.
Medyk trafił na stół operacyjny, ale jego życia nie udało się uratować. Po godzinie 12 minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że zaatakowany lekarz zmarł. - Nie ma słów, które wyraziłyby mój smutek i gniew po śmierci Pana Doktora. Rodzinie i Współpracownikom Pana Doktora składam wyrazy głębokiego współczucia - napisała w mediach społecznościowych Leszczyna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do ataku doszło około godziny 10.30. Mężczyzna wtargnął do gabinetu w jednej z poradni, gdzie lekarz przebywał z pacjentką. Napastnik zadał lekarzowi kilka ciosów ostrym narzędziem, po czym próbował uciec. Dzięki szybkiej reakcji ochrony szpitala, został zatrzymany i przekazany policji.
Rozpoczął kłótnię z lekarzem. Miał o coś do niego pretensje. W pewnym momencie wyciągnął ostre narzędzie, którym zaatakował lekarza - cytuje Wirtualna Polska rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech.
Zatrzymany mężczyzna to 35-letni mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego w województwie świętokrzyskim.
Czytaj więcej: Poniżyli staruszka przed kamerami. Pan Mirosław mówi o żalu