Bimbrownia w gminie Czarna Białostocka. 29-latek przed sądem po akcji KAS

Krajowa Administracja Skarbowa zlikwidowała nielegalną linię do produkcji alkoholu w gospodarstwie 29-latka. Sprawa trafiła do sądu w Białymstoku, mężczyzna przyznał się do winy.

Nielegalna bimbrownia w budynku gospodarczym Nielegalna bimbrownia w budynku gospodarczym
Źródło zdjęć: © KAS
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • KAS znalazła ponad 300 l alkoholu i ok. 3 tys. l zacieru w gospodarstwie 29-latka.
  • Mężczyzna przyznał się do nielegalnej produkcji i chce dobrowolnie poddać się karze.
  • Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Białymstoku; sprzęt i półprodukty zabezpieczono.

W jednej ze wsi w gminie Czarna Białostocka funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zlikwidowali bimbrownię urządzoną w ocieplonym i uszczelnionym budynku gospodarczym. Jak podała Prokuratura Rejonowa w Białymstoku, w środku działała kompletna linia do destylacji oraz zaplecze do rozlewu i znakowania. Informacje o sprawie przekazała Polska Agencja Prasowa.

Tyle miał pensji. "Pojąłem, że zawód aktora nie jest dobrze płatny"

Kontrola KAS z czerwca wykazała, że na miejscu znajdował się kocioł o pojemności 1 tys. litrów, kolumna destylacyjna, odstojniki oraz palniki z butlami gazowymi. Mundurowi zabezpieczyli pojemniki z ok. 3 tys. litrów zacieru oraz ponad 300 litrów gotowego alkoholu o mocy od 25 do 50 proc. Obok leżały etykiety, zakrętki i butelki przygotowane do konfekcjonowania.

Według śledczych 29-latek kupił elementy linii w internecie i samodzielnie opanował proces destylacji. Jak ustaliła prokuratura, do wytworzonego alkoholu dodawał aromaty smakowe, a następnie rozlewał trunek do butelek o różnych pojemnościach. Na miejscu znaleziono także produkty do barwienia gotowych wyrobów.

Oskarżony przyznaje się do winy

Po przedstawieniu zarzutów mężczyzna przyznał, że uruchomił produkcję w maju. Wyjaśnił, że sprzęt kupił przez internet, a przepisy na kolorowe alkohole wyszukiwał w sieci. Zadeklarował również chęć dobrowolnego poddania się karze. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Białymstoku.

Tradycja bimbrownictwa w Podlaskiem od lat kojarzy się z okolicami Puszczy Knyszyńskiej. Służby celno-skarbowe i policja często trafiały tam na leśne instalacje, jednak coraz częściej ujawniają też wytwórnie ukryte w zabudowaniach gospodarczych.

O skali zjawiska świadczy wystawa w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej, gdzie prezentowane są oryginalne elementy zlikwidowanych nielegalnych linii. Trafiły tam po prawomocnym zakończeniu postępowań wobec ich właścicieli. Wśród eksponatów są m.in. mobilne bimbrownie na przyczepach, które działały w Puszczy Knyszyńskiej.

Wybrane dla Ciebie
Seniorzy stracili fortuny. Oszustka wydała pieniądze na rzęsy i buty
Seniorzy stracili fortuny. Oszustka wydała pieniądze na rzęsy i buty
"Pan Frytka" w areszcie. Prokuratura stawia poważne zarzuty
"Pan Frytka" w areszcie. Prokuratura stawia poważne zarzuty
Miał użyć noża podczas bójki. Sam zgłosił się na policję
Miał użyć noża podczas bójki. Sam zgłosił się na policję
Polała się krew. Wstrząsające sceny w centrum miasta
Polała się krew. Wstrząsające sceny w centrum miasta
37-latek zamieszkał z Karolem, potem doszło do zbrodni. Kulisy głośnego morderstwa
37-latek zamieszkał z Karolem, potem doszło do zbrodni. Kulisy głośnego morderstwa
15-latka nie żyje. Tłumaczył, że jej nie widział
15-latka nie żyje. Tłumaczył, że jej nie widział
18-latek zaatakował taksówkarza nożem. Usłyszał już zarzuty
18-latek zaatakował taksówkarza nożem. Usłyszał już zarzuty
Proboszcz przyczynił się do śmierci księdza? Rozpoczął się proces
Proboszcz przyczynił się do śmierci księdza? Rozpoczął się proces
Miała przewozić migrantów. Łotyszka zatrzymana
Miała przewozić migrantów. Łotyszka zatrzymana
Dwie kobiety w kanale. Tragiczne wieści. Prokuratura potwierdza
Dwie kobiety w kanale. Tragiczne wieści. Prokuratura potwierdza
Rosjanin zginął na wojnie. Odkrycie w trumnie. Wdowa nie może uwierzyć
Rosjanin zginął na wojnie. Odkrycie w trumnie. Wdowa nie może uwierzyć
Wyłudzili co najmniej 820 tys. zł. Podszyli się pod policjantów
Wyłudzili co najmniej 820 tys. zł. Podszyli się pod policjantów