Była partnerka Łukasza Ż. szczerze. Ma jedno życzenie

- Złość i gniew mi w niczym nie pomoże - przywołuje słowa Pauliny K. "Fakt". Kobieta była jedną z osób poszkodowanych w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Główny podejrzany, czyli Łukasz Ż., jest jednocześnie byłym partnerem kobiety. 21-letnia Paulina mówi również o tym, czego by chciała od Łukasza.

Paulina K. na temat Łukasza Ż.Paulina K. na temat Łukasza Ż.
Źródło zdjęć: © Policja, YouTube
Mateusz Kaluga

W połowie września na Trasie Łazienkowskiej doszło do dramatycznego wypadku. Łukasz Ż. pędząc autem z grupą znajomych, miał uderzyć w tył innego samochodu, którym jechała czteroosobowa rodzina. W wyniku tego zdarzenia zginął 37-letni Rafał, a jego żona Ewelina i dwoje dzieci trafili do szpitala.

W aucie wraz z Łukaszem Ż. jechała jego partnerka, która spośród jego pasażerów odniosła największe obrażenia. Wszyscy zostawili ją konającą w aucie, ponieważ byli przekonani, że nie żyje. 26-letni mężczyzna w tym czasie planował ucieczkę za granicę i szybko wcielił plan w życie. Wcześniej spożywał alkohol, jechał ponad 200 km/h, jadąc nagrywał filmy, auto prowadził jedną ręką.

Paulina K. była w śpiączce. Po przebudzeniu dowiedziała się o tym, co zrobił jej były partner. Twierdziła, że miała ataki paniki. Mówiła, że chłopak był zawsze dla niej dobry. "Była nikim, zwykłym śmieciem" - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Iwona Pavlović o kolejnej edycji programu "Taniec z gwiazdami". Zobaczymy ją w roli jurorki?

Paulina K. zabiera głos. "Odpuściłam sobie"

Poszkodowana udzieliła wywiadu na platformie YouTube "Złamane prawo". Twierdzi, że próbuje nie myśleć o wypadku i dbać o siebie. Dodaje, że "złość człowiekowi nie pomaga" oraz, że "nie ma tego człowieka w moim życiu i muszę iść sama dalej".

Złość i gniew mi w niczym nie pomoże, mimo tego, co się wydarzyło. Ja go nie obwiniam o to, co mi się stało - cytuje "Fakt" kobietę.

Paulina K. przekonuje również, że chciałaby usłyszeć wytłumaczenie Łukasza Ż., "ale nic więcej".

26-latek usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca i złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Łukasz Ż. został doprowadzony do Aresztu Śledczego Warszawa Białołęka. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Citroen w stawie. W środku ciała dwóch mężczyzn
Citroen w stawie. W środku ciała dwóch mężczyzn
Celowo potrącił pięć osób. Policja szuka świadków
Celowo potrącił pięć osób. Policja szuka świadków
Horror w niemieckiej szkole. Ujawnili, jak wyglądał atak 17-latka
Horror w niemieckiej szkole. Ujawnili, jak wyglądał atak 17-latka
Włochy. Gwałt na młodych turystkach. Zatrzymali trzech migrantów
Włochy. Gwałt na młodych turystkach. Zatrzymali trzech migrantów
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych