Sąd Apelacyjny w Gdańsku ponownie rozpatrzy sprawę przejęcia majątku Stanisława W., który zmarł w styczniu tego roku. Majątek, obejmujący 7 hektarów gruntów w Kosakowie i Kazimierzu koło Gdyni, został przekazany Rajmundowi W., znanemu jako "Mundek", oraz jego żonie Agnieszce W. Decyzja o ponownym rozpatrzeniu sprawy zapadła po kasacji uwzględnionej przez Sąd Najwyższy.
W księgach wieczystych dotyczących nieruchomości Stanisława W. wciąż widnieją ostrzeżenia o zakazie zbywania, obciążania i wydzierżawiania tych gruntów przez Agnieszkę W. na czas trwania postępowania sądowego. Jak poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, Łukasz Zioła, w marcu wpłynęły skargi dotyczące ponownego wpisania Agnieszki W. jako właścicielki.
Z treści tych ksiąg wieczystych, dostępnych poprzez przeglądarkę wynika również, iż w dniu 21 marca br. wpłynęły skargi dotyczące ponownego wpisania jako właścicielki Agnieszki W. - przekazał sędzia Zioła, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć Stanisława W. jest przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Pucku. Ciało 77-latka znaleziono 31 stycznia w jego domu w Kosakowie. Mężczyzna miał obrażenia głowy i ranę kłutą potylicy. Policja zatrzymała dwóch bratanków zmarłego, w tym Rajmunda W., jednak obaj zostali zwolnieni po przesłuchaniu.
Wszystko zaczęło się 14 lat temu
Sprawa majątku rozpoczęła się 14 lat temu, gdy Stanisław W. zgodził się na przepisanie jednej działki na rzecz bratanka w zamian za spłatę długu. W 2011 r. sporządzono akty notarialne, które obejmowały cały majątek, a nie tylko jedną działkę. Stanisław W. twierdził, że nie był świadomy pełnego zakresu umowy.
Tak skutecznie mnie nastraszył, że zgodziłem się na przepisanie jednej działki za spłacenie długu – opowiadał w 2020 r. dziennikarzowi PAP gospodarz.
W 2017 r. Rajmund W. został skazany na 8 lat więzienia za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Mimo to, w 2020 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku unieważnił umowy notarialne, uznając je za nieważne. Sąd Najwyższy uchylił jednak ten wyrok w lutym 2024 r., co doprowadziło do ponownego rozpatrzenia sprawy. Jak ustaliła PAP, 25 lutego 2025 r. do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wpłynęła informacja o śmierci Stanisława W. wraz ze wskazaniem spadkobiercy. Proces ma ruszyć we wrześniu br.