Sprawa 19-latka wstrząsnęła Wielką Brytanią. Nicholas Prosper zabił matkę Julianę, siostrę Giselle oraz brata Kyle'a 13 września ubiegłego roku. Nastolatek został zatrzymany dwie godziny po morderstwie. Chciał jechać do szkoły podstawowej, do której niegdyś sam uczęszczał i zamierzał zabić co najmniej 30 dzieci. W jego torbie znaleziono 33 naboje.
Jak ustalono, swojej matce strzelił w głowę. Ciało brata znaleziono w pobliżu domu, strzelił mu w klatkę piersiową i zadał ponad 100 ciosów nożem. Siostrę Giselle znaleziono pod stołem. Prawdopodobnie tam próbowała ukryć się przed atakiem.
We wtorek, 18 marca Prosper zasiadł na ławie oskarżonych. Według "Daily Mail", 19-latek nie okazywał żadnych emocji. Powiedział, że pragnie rozgłosu i chciał "zabić wszystkich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pragnął zdobyć sławę jako masowy morderca. To było zabijanie dla samego zabijania. Przygotowywał te zabójstwa od miesięcy. Jego planowanie było zimne, celowe i pozbawione współczucia lub emocji wobec rzeczywistych ofiar lub potencjalnych ofiar - powiedział prokurator Timothy Cray.
Czytaj więcej: Chciał zwrotu Statuy Wolności. Jest reakcja Białego Domu
Ustalono, że Prosper chciał naśladować, a nawet prześcignąć innych sławnych morderców na świecie. Śledził w sieci strzelaniny w USA, Norwegii, czy Australii. Znaleziono notatkę, w której przekonywał, że dokona wydarzenia jednego z największych w historii.
Mężczyzna został zatrzymany przypadkiem przez policjantów. Funkcjonariusze zauważyli go nieco ponad kilometr od szkoły, zachowywał się podejrzanie. Kiedy aresztowano nastoletniego zabójcę, miał na sobie żółto-czarny dres. Nastolatek pochłonięty grami komputerowymi był tak bardzo, że sąsiedzi nie wiedzieli o jego istnieniu.
Czytaj więcej: Sceny na S19. Ludzie łapią się za głowy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.