Ciało Polaka znaleźli myśliwi. Tragiczny finał poszukiwań

W niemieckim Bissendorf znaleziono ciało zaginionego Polaka, Patryka D. z Bydgoszczy. Odkrycia dokonali myśliwi, w czwartek 9 stycznia w jednym z okolicznych lasów. Mężczyzna był poszukiwany od jesieni ubiegłego roku po tym jak wyjechał do pracy i zerwał się z nim kontakt. Teraz niemieccy śledczy zbadają okoliczności jego śmierci.

Ciało Patryka znaleźli w niemieckim lesieCiało Patryka znaleźli w niemieckim lesie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook

Makabryczne odkrycie miało miejsce w niemieckim Bissendorf, gdzie myśliwi natrafili na ciało mężczyzny podczas polowania w czwartek, 9 stycznia 2025 roku.

W pobliżu znaleziono rzeczy osobiste, w tym dokumenty, które pozwoliły na szybką identyfikację zmarłego. Okazało się, że jest nim 46-letni Patryk D. z Bydgoszczy. Mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę od września 2024 roku.

Zaginięcie Patryka D. zgłosiła jego matka we wrześniu 2024 r. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. Niemieccy śledczy badają okoliczności śmierci Polaka, jednak sekcja zwłok nie dostarczyła jednoznacznych informacji o przyczynie zgonu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukrył się w beczce. Nie taki sprytny przestępca z gminy Małomice

Według niemieckiego "Bild", ciało musiało leżeć w lesie od kilku miesięcy. Policja nie znalazła śladów przemocy, ale nie wyklucza żadnej ewentualności, w tym zabójstwa. Identyfikację ułatwiły dokumenty oraz tatuaż, który zgadzał się z opisem zaginionego.

Patryk D. wyjechał do Niemiec w poszukiwaniu pracy. Krótko po wyjeździe rodzina straciła z nim kontakt. Teraz wiadomo, że zmarł, ale okoliczności jego śmierci pozostają niejasne. Policja kontynuuje dochodzenie, starając się ustalić, co dokładnie się wydarzyło.

Śledczy przeszukali las wokół miejsca odkrycia zwłok, znajdując ubrania, żywność, torbę na ramię oraz plecak. Mimo to, brak jest jednoznacznych dowodów wskazujących na przyczynę śmierci. Niemiecka policja nadal bada wszystkie możliwe scenariusze.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany