Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 29 na 30 września 2024 r. w miejscowości Kolonie Lipsk koło Augustowa. Początkowo nic nie zapowiadało koszmaru, który niebawem rozegra się na drodze.
Przeczytaj także: Zabójstwo w centrum Gliwic. Chcą surowszego wyroku dla 18-latka
Czwórka znajomych wybrała się na przejażdżkę dwoma samochodami. Kierowca audi, 20-letni Krzysztof O., próbował wyprzedzić volkswagena, ale stracił panowanie nad pojazdem. Audi zjechało na pobocze i dachowało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Proces w Suwałkach
W wyniku wypadku zginęła 19-letnia Patrycja B., będąca w ósmym miesiącu ciąży. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować ani jej, ani dziecka.
Boże, w jednej chwili zabrałeś mi wszystko! Straciłam jedyne dziecko i wnuczkę, którą już kochałam! - mówiła w rozmowie z "Super Expressem" pani Renata, matka Patrycji.
Krzysztof O. został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu (2 promile) oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu od 5 do 20 lat więzienia. W areszcie oczekuje na rozprawę.
Drugi kierowca na wolności
Drugi kierowca, który prowadził volkswagena, również był pod wpływem alkoholu (blisko promil). Usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i udostępnienia alkoholu małoletniej. Mężczyzna opuścił areszt w grudniu 2024 r. i odpowiada z wolnej stopy.
Tragedia wstrząsnęła rodziną Patrycji, która z partnerem czekała na narodziny dziecka. Jak informuje "Fakt", przyszli młodzi rodzice mieli już wybrane imię dla córeczki - Nadia. Proces ma wyjaśnić okoliczności wypadku i ustalić odpowiedzialność obu kierowców.
Przeczytaj również: Ten spacer będzie miał finał w sądzie. Pogryzł ją niezaszczepiony pies
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.