Dokonał zamachu w Magdeburgu. Prowadzi strajk głodowy
W Magdeburgu trwa proces Taleba Abdula Dżawada, oskarżonego o przeprowadzenie zamachu na jarmark bożonarodzeniowy. Oświadczył, że prowadzi strajk głodowy. - Nie obchodziło mnie, czy ludzie zostaną ranni, czy zginą - cytuje go "Deutsche Welle".
Oskarżony Taleb A., lekarz pochodzący z Arabii Saudyjskiej, przyznał się do zaplanowania zamachu, który miał miejsce 20 grudnia 2024 roku w Magdeburgu. W wyniku ataku zginął 9-letni chłopiec oraz pięć kobiet. Ponad 300 osób doznało obrażeń. Proces odbywa się przed sądem okręgowym w Magdeburgu.
Taleb A. poinformował, że rozpoczął strajk głodowy 10 listopada, zamierzając kontynuować go przez trzy tygodnie. - Sędzia Dirk Sternberg powiedział, że jeśli oskarżony z powodu odmowy jedzenia i picia nie będzie zdolny do udziału w rozprawach, sąd może kontynuować proces bez jego obecności - podaje "Deutsche Welle".
Magdeburg pogrążony w żałobie. Miejsce tragedii kilka dni po zamachu
Saudyjczyk przed sądem stwierdził, że zaplanował atak 16 miesięcy przed zamachem. Zaprzeczył jednak, jakoby celowo potrącał ludzi. Magdeburg miał odwiedzać wielokrotnie. Przed sądem oświadczył, że teren jarmarku nie był chroniony.
Początkowo planował "atak bombowy" na prokuraturę z użyciem butli gazowych, ale ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu, podobnie jak z ataku na jedną z kawiarni - informuje "Deutsche Welle".
Przyznał, że w chwili ataku nie celował w konkretne osoby, a decyzje podejmował na bieżąco w trakcie zdarzenia. - Nie obchodziło mnie, czy ludzie zostaną ranni, czy zginą. Nie potrąciłem celowo ani jednej osoby - stwierdził podczas procesu.
Swoje plany zamachowe uzasadniał chęcią zwrócenia uwagi na swoje postulaty, m.in. ochronę kobiet z Arabii Saudyjskiej. – Chciałem po prostu, żeby świat mnie usłyszał, że cierpimy, że jesteśmy prześladowani – cytuje słowa oskarżonego "Deutsche Welle".
W obliczu tych wydarzeń władze Magdeburga tymczasowo wstrzymały organizację tegorocznego jarmarku bożonarodzeniowego z obaw o bezpieczeństwo. Premier Saksonii-Anhalt, Reiner Haseloff, zainicjował rozmowy z władzami miasta w celu rozwiązania tej kwestii.