Dramat w USA. Dzieci zostały postrzelone na oczach matki

W USA doszło do strzelaniny, w wyniku której ranni zostali nastolatek oraz jego młodsza siostra. Tragiczne wydarzenie rozegrało się na oczach ich matki, co dodatkowo potęguje dramat rodziny. Rodzina Valenzuela pilnie potrzebuje wsparcia – trwa internetowa zbiórka na pokrycie kosztów leczenia.

W Ohio padły strzały. Ranne dzieci trafiły do szpitala  W Ohio padły strzały. Ranne dzieci trafiły do szpitala
Źródło zdjęć: © Mirror, Pexels | GoFundMe
Malwina Witkowska

W amerykańskim mieście Xenia, w stanie Ohio, doszło do dramatycznego incydentu. W piątek, 4 kwietnia, około godz. 18:15, na Hivling Street rozległy się strzały. Ofiarami ataku padły dzieci – nastoletni chłopiec oraz jego 12-letnia siostra, którzy postrzeleni na oczach swojej matki.

Jak informuje portal "The Mirror US", funkcjonariusze policji, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, natychmiast udzielili pomocy poszkodowanym i przetransportowali do szpitala. Obecnie trwają intensywne działania śledcze mające na celu ustalenie przebiegu i motywów ataku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samolot spadł na dom w USA. Moment tragedii nagrały kamery

Policja zapewnia, że sytuacja została opanowana i obecnie nie ma już zagrożenia dla mieszkańców okolicy.

Strzelanina w USA. Ranne dzieci

W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że ofiary to członkowie rodziny Valenzuela. Matka dzieci, Tiffany Valenzuela, potwierdziła, że jej syn i córka zostali ranni w wyniku strzałów. Kobieta, która pracuje jako pielęgniarka, będzie musiała na pewien czas zrezygnować z pracy, by zająć się leczeniem i opieką nad dziećmi.

W odpowiedzi na tragedię, przyjaciele rodziny uruchomili zbiórkę na platformie GoFundMe. Jak donosi "The Mirror US", celem jest zebranie 12 tys. dolarów (ponad 46,5 tys. zł), które mają pokryć koszty leczenia, rehabilitacji oraz codziennego utrzymania rodziny w tym trudnym czasie. Do tej pory udało się zgromadzić ponad 1 tys. dolarów, ale wsparcie wciąż jest bardzo potrzebne.

Społeczność lokalna nie kryje poruszenia tragedią i jednoczy się w pomocy dla rodziny, która nagle znalazła się w centrum niewyobrażalnego koszmaru.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany