Dziecko bało się "potwora". Niania była w szoku, gdy zajrzała pod łóżko
Niania z Kansas w USA zajrzała pod łóżko, aby zapewnić zmartwione dziecko, że nie kryje się tam żaden potwór. Sprawy potoczyły się jednak zaskakującym torem. Kobieta zauważyła, że pod łóżkiem ukrywa się mężczyzna - informuje CNN. Wiadomo, kim był intruz.
To były sceny jak z horroru. W poniedziałek 24 marca w jednym z domów nieopodal miasta Great Bend niania starała się położyć do łóżka dzieci, którymi się opiekowała. Jedno z nich poskarżyło się, że pod łóżkiem ukrył się potwór. Kobieta - pragnąc uspokoić zmartwionego malca - zajrzała pod łóżko.
"Stanęła twarzą w twarz z podejrzanym mężczyzną, który się tam ukrywał" - poinformowało w oświadczeniu biuro szeryfa hrabstwa Barton.
Jak relacjonuje NBC News, między intruzem a opiekunką doszło do sprzeczki, po której mężczyzna uciekł z domu. Uciekając, miał przewrócić dziecko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
59-latka jechała pod prąd. Wystarczyła chwila nieuwagi
Mężczyzna ukrył się pod łóżkiem
Tuż po zdarzeniu wezwani na miejsce funkcjonariusze przeszukiwali posesję, ale nie udało im się znaleźć uciekiniera. Ale już następnego dnia mężczyzna został schwytany po pościgu.
Okazało się, że intruzem był 27-letni Martin Villalobos Jr. Biuro szeryfa poinformowało, że mężczyzna mieszkał kiedyś w tym domu, ale sąd zakazał mu wchodzenia na teren posesji. Nie jest do końca jasne, z jakiego powodu, ponieważ amerykańskie media podają dość sprzeczne informacje na ten temat. Według "New York Post", mężczyzna miał znęcać się nad zwierzętami.
Po incydencie 27-latek został aresztowany i przewieziony do więzienia hrabstwa Barton. Według CNN mężczyzna odpowie m.in. za włamanie, pobicie i narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. Wyznaczono kaucję w wysokości 500 tys. dolarów.