Gwałcił, gdy rodziła mu się córka. Był żołnierzem i najmłodszym oprawcą

Francuski sąd skazał 47 mężczyzn, w tym byłego męża Giséle Pelicot, za przestępstwa seksualne popełnione na bezbronnej kobiecie. Wśród skazanych jest Joan Kawai, mający w czasie pierwszego przestępstwa 22 lata. Były żołnierz dopuścił się przestępstwa w dniu narodzin córki.

Gisele Pelicot była ofiarą wieloletnich gwałtów.Gisele Pelicot była ofiarą wieloletnich gwałtów.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Julien Goldstein
Mateusz Kaluga

Dominique Pelicot, okrzyknięty przez media "Bestią z Awinionu", został skazany na maksymalny wymiar kary 20 lat więzienia za organizowanie i uczestniczenie w przestępstwach przeciwko swojej byłej żonie, Giséle Pelicot.

Przez ponad 10 lat podawał jej środki odurzające, umożliwiając sobie i obcym mężczyznom wykorzystywanie jej seksualnie. Podczas gdy Gisele była nieprzytomna, jej mąż wszystko nagrywał. Zgromadził ponad 20 tysięcy filmów dokumentujących gwałty w ich domu w Awinionie. Ofiara nie zdawała sobie sprawy z tego, co się z nią dzieje. Prawda wyszła na jaw po aresztowaniu męża za podglądanie kobiet w supermarkecie.

Wśród skazanych jest 27-letni Joan Kawai, który dopuścił się przestępstwa w dniu narodzin swojej córki w listopadzie 2019 roku - informuje "The Independent".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Smoczy dron" zaskoczył Rosjan. Żołnierze Putina mieli pecha

W dniu przestępstwa miał 22 lata, co czyni go najmłodszym gwałcicielem Giséle Pelicot. Po raz pierwszy gwałtu dopuścił się w listopadzie 2019 r. Wrócił w styczniu 2020 roku. Zaplanował też trzecią wizytę, ale ją odwołał. Kawai został skazany na 10 lat więzienia za gwałt ze szczególnym okrucieństwem.

Przyznał się do winy, stwierdzając, że nigdy nie zapytał, czy Giséle Pelicot wyraża zgodę na stosunek. Dodał, że seks najpierw uprawiali małżonkowie, a dopiero później Pelicot zachęcał do gwałtu na żonie.

Powiedział mi, że szuka kogoś, kto będzie w stanie zadowolić jego żonę. Odniosłem wrażenie, że kobieta wyraziła zgodę. Gdy przyjechałem, kazał mi umyć ręce, rozebrać się na korytarzu i wypić szklankę whisky. Ogrzałem ręce na korytarzu. Pani Pelicot leżała na łóżku, była naga od pasa w dół. Dominique dawał mi instrukcje, nie sprawiało mi to przyjemności - zeznał Kawai.

W sądzie Kawai mówił, że Pelicot w czasie ich zbliżenia chrapała. Stawało się ono coraz głośniejsze. Mąż stwierdził, że jego żona bierze tabletki nasenne. - Zapytałem go, czy to normalne, ale nie odpowiedział. To mnie zaniepokoiło. Powinienem to zgłosić - stwierdził.

Według "Daily Mail", Kawai służył we francuskiej armii. Urodził się w Gujanie Francuskiej. W więzieniu przebywa od 2021 roku, został zwolniony z wojska.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"