Gwałt na 9-latce. Zaciągnął ją do kamienicy. Niemiecki sąd zdecydował

Dziewięcioletnia dziewczynka padła ofiarą brutalnego ataku w centrum niemieckiego miasta Meissen. 19-letni praktykant rolnictwa, Justin M., zgwałcił dziecko w klatce schodowej jednej z kamienic, gdzie zaciągnął je, kiedy wracało ze szkoły. Teraz usłyszał wyrok.

Niemcy. Horror 9-latki. Gwałciciel usłyszał wyrok.Niemcy. Horror 9-latki. Gwałciciel usłyszał wyrok.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Maximilian Jacobs
Mateusz Domański

"Bild" donosi, że najważniejszym świadkiem w procesie była Bettina S. pracująca w sklepie obuwniczym mieszczącym się na parterze budynku, w którym doszło do ataku. W trakcie przerwy usłyszała z klatki schodowej rozpaczliwe krzyki dziecka: "Nie, nie!". Następnie wyłapała szept mężczyzny, próbującego uciszyć dziewczynkę.

Zaalarmowana odgłosami, otworzyła drzwi przeciwpożarowe i zobaczyła zapłakaną, przerażoną dziewczynkę w objęciach gwałciciela. Zachowała zimną krew - poderwała dziecko do siebie i wciągnęła je do sklepu. Następnie zatrzasnęła drzwi, natychmiast wezwała policję, a napastnik uciekł.

Policja poszukiwała gwałciciela, publikując jego portret pamięciowy. Dopiero po czterech miesiącach udało się go zatrzymać - dzięki analizie materiału DNA znalezionego na miejscu zdarzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zmierza do końca wojny". Generał wskazał na ważny sygnał z Rosji

Gwałciciel był znany policji

Okazało się, że sprawca był już wcześniej znany policji w związku ze sprawą dotyczącą treści pedofilskich. Postępowanie wówczas umorzono po jego udziale w kursie resocjalizacyjnym.

Podczas rozprawy prokuratura domagała się 4 lat więzienia, jednak sędzia Wolfgang Blumbott ostatecznie zasądził karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W uzasadnieniu uwzględnił przyznanie się oskarżonego do winy oraz gotowość wypłacenia zadośćuczynienia w wysokości 5000 euro (kwota ta ma zostać przekazana ofierze, gdy skazany będzie w stanie ją zapłacić).

Dziewczynka, która przeżyła traumę, znalazła w swojej wybawicielce symbol bezpieczeństwa i odwagi. Jak relacjonowała Bettina S. przed sądem, dziecko osobiście pojawiło się u niej kilka dni po zdarzeniu z bukietem kwiatów - nazwało ją "swoim aniołem".

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany