Brad Burton, znany mówca motywacyjny, poznał Sam Wall podczas jednego ze swoich warsztatów. Jak donosi BBC Panorama, ich krótka, zaledwie 30-sekundowa interakcja stała się początkiem czteroletniej kampanii nienawiści, którą Wall prowadziła przeciwko niemu.
Kobieta oskarżała Burtona o poważne przestępstwa, w tym groźby śmierci i niszczenie mienia – wszystkie zarzuty były całkowicie bezpodstawne. Sam Wall, konsultantka ds. mediów społecznościowych, publikowała setki oszczerczych postów, w których przedstawiała Burtona jako manipulatora i socjopatę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej oskarżenia zyskały szeroki zasięg, ponieważ miała 30 tysięcy obserwujących na LinkedIn. Burton, próbując oczyścić swoje imię, musiał nieustannie udowadniać, że nie jest winny stawianych mu zarzutów.
Wall nie ograniczyła się jedynie do Burtona – jak informuje BBC, jej ofiarą padła także bizneswoman Naomi Timperley, która również stała się celem fałszywych oskarżeń. Timperley przyznała, że prześladowanie wpłynęło negatywnie na jej zdrowie psychiczne, wywołując lęk i przygnębienie.
W listopadzie ubiegłego roku Wall przyznała się do winy w sprawie prześladowania i wysyłania fałszywych wiadomości. Mimo to jej wyrok został opóźniony, a sąd zasugerował, że może trafić do więzienia. Jak donosi BBC, zespół prawny Wall argumentuje, że cierpi ona na przewlekłą chorobę psychiczną.
Prześladowanie w internecie
Choć liczne zgłoszenia wskazywały na nadużycia, posty Wall nadal nie zostały usunięte z platform społecznościowych. Paul Tweed, prawnik specjalizujący się w prawie cyfrowym, zwraca uwagę, że firmy technologiczne często ignorują takie sprawy. LinkedIn, Instagram i Facebook nie odpowiedziały na prośby o komentarz.
Jak podkreśla Rory Innes z Cyber Helpline, przypadek Burtona nie jest odosobniony. Każdego roku setki tysięcy osób zgłaszają przypadki prześladowań online, jednak tylko niewielki procent spraw kończy się skazaniem. Ofiary często zostają same z problemem, a walka o sprawiedliwość trwa latami. Jak donosi BBC, Burton ma nadzieję, że Wall otrzyma odpowiednią pomoc i w końcu zazna spokoju.