Do zuchwałych kradzieży dochodziło w jednej z galerii handlowych w centrum miasta. Policjanci z komisariatu przy ul. Szerokiej przez ostatnie dwa tygodnie otrzymywali zgłoszenia, że złodzieje regularnie plądrują różne sklepy, kradnąc artykuły o zróżnicowanej wartości.
Czytaj także: Horror w Niemczech. Wiadomo, co z ofiarą Polaka
W końcu funkcjonariusze zaczęli łapać sprawców. Najpierw pracownik ochrony wskazał wezwanym na miejsce kradzieży policjantom osoby, które mogły dopuścić się kradzieży. Okazało się, że młode kobiety miały przy sobie skradziony towar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mundurowi wylegitymowali pięć obywatelek Hiszpanii w przedziale wiekowym pomiędzy 20 a 22 lata. Jak się okazało, kobiety tego dnia w pięciu sklepach znajdujących się na terenie galerii handlowej dokonały kradzieży różnych artykułów na łączną kwotę prawie 1300 złotych - informują przedstawiciele krakowskiej policji na swojej stronie internetowej.
Osiem Hiszpanek zatrzymanych za kradzież
Hiszpanki miały przy sobie m.in. kolczyki, łańcuszki pierścionki, szale, nauszniki, okulary przeciwsłoneczne oraz kosmetyki. Kobiety usłyszały zarzuty kradzieży. Na tym cała historia się jednak nie zakończyła.
Dokładnie tydzień później w tej samej galerii doszło do innego, bardzo podobnego zdarzenia. Mundurowi znów dostali informację, że trzy inne, młode kobiety dopuszczają się przestępstwa. Okazało się, że to także obywatelki Hiszpanii w wieku od 20 do 21 lat.
Tego dnia ich wybór padł m.in. na spodnie dżinsowe, żakiet, sweter świąteczny, koszule, spódnicę, buty, kolczyki oraz naszyjnik. Właściciele sklepów, do których zawitały kobiety, wycenili straty na sumę ponad 1400 złotych. Zatrzymane podzieliły los swoich koleżanek i kolejnego dnia usłyszały takie same zarzuty - przekazali policjanci z Krakowa.
Teraz zatrzymane kobiety mogą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za kradzież grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.