Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Jechał pod prąd. Było blisko tragedii. Policjanci pokazali nagranie

13

Funkcjonariusze ustalili tożsamość kierowcy, który jechał pod prąd na Drogowej Trasie Średnicowej między Chorzowem i Świętochłowicami. Okazało się, że to 75-letni mężczyzna. Niewiele brakowało, a jego szaleńcza jazda trzy razy doprowadziłaby do poważnego zderzenia. W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia.

Jechał pod prąd. Było blisko tragedii. Policjanci pokazali nagranie
Policjanci pokazali nagranie. Mężczyzna jechał pod prąd (Facebook, Policja)

Kierowcy ze Śląska przecierali oczy ze zdumienia, gdy widzieli kierowcę, który porusza się pod prąd na Drogowej Trasie Średnicowej między Chorzowem i Świętochłowicami. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 3 lutego ok. godz. 13:00.

Kierowca poruszał się skrajnym prawym pasem w kierunku Świętochłowic, jadąc jednak w drugą stronę, na Katowice. Jak informuje serwis slaskie.eska.pl, jego bezmyślna jazda mogła doprowadzić do trzech zderzeń czołowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczne manewry na drodze. Natychmiastowa reakcja patrolu

Sprawa kierowcy została zgłoszona na policję. Świadkowie wskazali, że pod prąd poruszał się pojazd marki Renault Twingo. Patrol ruchu drogowego nie natrafił na kierowcę tego samochodu na miejscu zdarzenia. Rozpoczęły się więc poszukiwania.

Nagranie zdarzenia w sieci. Kierowcę udało się namierzyć

W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia. Widać na nim, jak jadący w dobrą stronę kierowcy ledwo unikają zderzenia z nadjeżdżającym Renault Twingo. Nagranie i materiał z miejskiego monitoringu stał się dowodem dla policji.

Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów. Widać na nich jak kierowca nie stosuje się do znaku "nakaz jazdy na wprost" i wjeżdżając pod prąd na DTŚ, nieomal doprowadza do zdarzenia drogowego. Później inni kierowcy dwukrotnie musieli zmieniać pas ruchu, aby uniknąć zderzenia - poinformowali chorzowscy policjanci.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Okazało się, że kierowcą małego samochodu osobowego jest 75-letni mężczyzna. Ten przyznał się do winy. Funkcjonariusze zabrali mu prawo jazdy, a o wysokości grzywny zdecyduje sąd. Jak tłumaczył się kierowca?

Zaistniałą sytuację tłumaczył zdenerwowaniem i problemami zdrowotnymi. Twierdził, że pomylił zjazdy i gdy był już na trasie, zorientował się, że jedzie w przeciwnym kierunku. Cała sytuacja bardzo go zdenerwowała i nie wiedział, jak się zachować. Chciał jak najszybciej zjechać z drogi - poinformowali funkcjonariusze ze Śląska.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zatrzymano sprawców napadu na jubilera w Katowicach. Po 15 latach
Masakra w Szwecji. Nagrał sprawcę. Przeraża, co robił zabójca
Odkrycie na poddaszu 59-latka. Zdradził go duży zapas cukru
Autobus ostrzelany w Warszawie. "Sprawca nie został zatrzymany"
Oskarżony o zabójstwo siekierą. Twierdzi, że wcześniej został zgwałcony
Obudziła się w złym humorze. Winna usiłowania zabójstwa trzech osób
Koszmar w trakcie powrotu z ferii. Dzieci trafiły do szpitala
Atak w Warszawie. Autobus miejski został ostrzelany
Miał jechać tylko po lampę do sklepu jej autem. Już nie wrócił
Trzymała to w odkurzaczu. Sprzątaczka odpowie przed sądem
Skazany na 475 lat więzienia. Na jego działce dokonano makabrycznego odkrycia
O tym księdzu krążą legendy. Nie do wiary, ile razy złamał prawo
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić