Jednostka dla recydywistów. "Nagroda" dla Łukasza Ż.

Łukasz Ż., sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej, został przeniesiony z do innego aresztu. Teraz ma znajdować się w jednostce na Mazowszu przeznaczonej dla recydywistów. Media donosiły, że główny oskarżony w tragicznym wypadku, był w stosunku do funkcjonariuszy bezczelny, arogancki, nie wykonywał ich poleceń.

Jednostka dla recydywistów. "Nagroda" dla Łukasza Ż.Łukasz Ż. do Polski trafił w połowie listopada.
Źródło zdjęć: © Policja
Mateusz Kaluga
70

Łukasz Ż., odpowiedzialny za śmiertelny wypadek na Trasie Łazienkowskiej, opuścił areszt na warszawskiej Białołęce. Jak podaje "Super Express", został przewieziony do Zakładu Karnego w Siedlcach, który jest przeznaczony dla recydywistów. - Nie trafił tam w nagrodę - mówi źródło w rozmowie z portalem.

Przed kilkoma dniami Onet donosił, że główny oskarżony o spowodowanie wypadku w Warszawie, sprawia problemy. Łukasz Ż. miał przebywać w celi wieloosobowej, był arogancki wobec strażników oraz "butny i bezczelny". Informowano również, że były składane wnioski o ukaranie go wobec niewłaściwego zachowania.

Właśnie w ten sposób miał się też zachowywać przy transporcie spod niemieckiej granicy. Nie chciał współpracować z policją. Dodatkowo funkcjonariusze nagrywali czynności wykonywane z 26-latkiem. W pewnym momencie wypalił: "weź, pan się zawijaj z tą kamerą".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy w europejskim mieście. Na ulicach słychać język polski

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Zatrzymanym grozi wysoka kara

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 14 na 15 września na warszawskiej al. Armii Ludowej. Łukasz Ż., prowadzący volkswagena arteona, miał pędzić nawet z prędkością ponad 200 km/h. Swoją jazdę nagrywał trzymając telefon w ręku. Na wysokości Torwaru jego pojazd z impetem uderzył w forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina z warszawskiego Grochowa.

W wyniku zderzenia zginął 37-letni Rafał, a jego żona oraz dwójka dzieci zostali ciężko ranni. Cały wypadek zarejestrowała kamera jednej z taksówek. Po zdarzeniu Łukasz Ż. uciekł. Dopiero po dwóch miesiącach został zatrzymany w Niemczech. On oraz jego znajomi nie udzielili pomocy poszkodowanej rodzinie i dziewczynie Łukasza Ż., która była w najcięższym stanie.

Łukaszowi Ż. postawiono zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Został aresztowany na okres 3 miesięcy. Przyznał się do winy, ale nie chciał składać wyjaśnień. Grozi mu kara nawet 20 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura w Warszawie złożyła wniosek o przedłużenie aresztu dla czterech innych podejrzanych związanych z tą sprawą - dodaje "Super Express".

Wybrane dla Ciebie

Polak zabity po fałszywych oskarżeniach. Prokuratorka z Meksyku komentuje
Polak zabity po fałszywych oskarżeniach. Prokuratorka z Meksyku komentuje
Zaskakujący ruch matki Bartosza G. Skąd taka decyzja?
Zaskakujący ruch matki Bartosza G. Skąd taka decyzja?
Tragedia na wieczorze kawalerskim w Pradze. Śmierć ojca trójki dzieci
Tragedia na wieczorze kawalerskim w Pradze. Śmierć ojca trójki dzieci
Chciał złożyć skargę, ranił policjanta. Atak nożownika w Berlinie
Chciał złożyć skargę, ranił policjanta. Atak nożownika w Berlinie
W wypadku zginęła 19-latka w ciąży. Dwaj kierowcy stanęli przed sądem
W wypadku zginęła 19-latka w ciąży. Dwaj kierowcy stanęli przed sądem
Policjant wpadł w pułapkę. Myślał, że rozmawia z 14-latką
Policjant wpadł w pułapkę. Myślał, że rozmawia z 14-latką
Ostatnie słowa przed straceniem. Amerykanin mówił o Trumpie
Ostatnie słowa przed straceniem. Amerykanin mówił o Trumpie
Matka podawała dziecku amfetaminę. Miała działać "na uspokojenie"
Matka podawała dziecku amfetaminę. Miała działać "na uspokojenie"
Horror w Opolu. Skrępowali kobietę taśmą i zgwałcili
Horror w Opolu. Skrępowali kobietę taśmą i zgwałcili
Mieli prać brudne pieniądze. Pięć osób z zarzutami
Mieli prać brudne pieniądze. Pięć osób z zarzutami
Dotarliśmy do strażnika. Tak Mieszko R. zachowuje się w areszcie
Dotarliśmy do strażnika. Tak Mieszko R. zachowuje się w areszcie
Bułgar zatrzymany w Niemczech trafił do Polski. O co jest podejrzany?
Bułgar zatrzymany w Niemczech trafił do Polski. O co jest podejrzany?