Koszmar w biały dzień. Śledził i szeptał przerażające słowa
W sobotnie południe w okolicach Starego Rynku w Poznaniu doszło do wyjątkowo niepokojącej sytuacji. Dorosła mieszkanka miasta padła ofiarą agresji słownej ze strony nieznanego mężczyzny, który nie tylko obrażał ją wulgarnymi słowami, ale także groził gwałtem.
Jak relacjonuje matka poszkodowanej w wiadomości przesłanej do redakcji portalu epoznan.pl, mężczyzna zaczął podążać za jej córką w niepokojąco bliskiej odległości. Udawał, że rozmawia przez telefon, jednak w rzeczywistości kierował w jej stronę groźby i obsceniczne wyzwiska.
Główna 'strategia' tego zwyrodnialca polegała na podążaniu za nią w bardzo bliskiej odległości, udawaniu rozmowy przez telefon, a w rzeczywistości - mówieniu do niej, że ją zgwałci — opisuje przerażona matka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP ujawniła, ile zarobił Pablo Morales. "SSP nie mogą być paśnikiem"
Mężczyzna zaczepia kobiety w Poznaniu. To nie pierwszy raz?
Okazuje się, że to nie było pierwsze spotkanie kobiety z tym agresorem. Podobna sytuacja miała miejsce wcześniej na Placu Kolegiackim. Wówczas córka w panice uciekła do domu.
Teraz udało jej się zachować zimną krew i szybko zrobić mu zdjęcia — relacjonuje kobieta portalowi epoznan.pl.
Przerażona matka reaguje. "Czuje się bezkarny"
Matka poszkodowanej zwraca uwagę, że ostrzeżenia o tym mężczyźnie pojawiały się już wcześniej w mediach społecznościowych. Wyraża przy tym obawę, że napastnik może czuć się bezkarny.
Jakiś czas temu podobna informacja krążyła na Facebooku, więc widać, że ten człowiek czuje się bezkarny - powiedziała.
Sprawa trafi na policję
Kobieta zapowiada, że nie zamierza pozostawić sprawy bez reakcji i przekaże wszystkie zebrane dowody policji, w tym zdjęcia sprawcy. Liczy także, że zapis z miejskiego monitoringu pomoże w szybkim ustaleniu jego tożsamości.
Chciałabym zgłosić sprawę na policję, tym bardziej że cała dzisiejsza sytuacja powinna być zarejestrowana przez miejski monitoring — podkreśla.
Apel o czujność
Policja przypomina, że w takich przypadkach kluczowe jest szybkie zgłoszenie. Każdy szczegół — wygląd napastnika, jego ubiór, a nawet drobne cechy charakterystyczne — może znacząco przyspieszyć działania mundurowych.
Matka dziewczyny apeluje także do mieszkańców Poznania, by w podobnych sytuacjach nie pozostawali obojętni: "Apeluję do wszystkich, by takie sytuacje również zgłaszali policji" — dodaje.