Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Aneta Polak | 
aktualizacja 

Ksiądz miał kazać mu spać nago. Koszmar trwał 4 lata. Ciąg dalszy batalii sądowej

81

Sąd Okręgowy w Toruniu skazał księdza Jacka W. na siedem lat więzienia za wykorzystywanie seksualne i znęcanie się nad nastoletnim chłopcem. Z tym wyrokiem nie zgodzili się ani duchowny, ani prokuratura. Jak informują toruńskie "Nowości", niedawno ruszył proces apelacyjny w tej sprawie. Ks. Jacek W. domaga się uniewinnienia albo złagodzenia kary.

Ksiądz miał kazać mu spać nago. Koszmar trwał 4 lata. Ciąg dalszy batalii sądowej
Sad Okręgowy w Toruniu, początek procesu ks. Jacka W. (Agencja Wyborcza.pl, Maciej Wasilewski)

W Gdańsku rozpoczął się proces apelacyjny księdza Jacka W., skazanego za wykorzystywanie seksualne i znęcanie się nad nastolatkiem. Sąd Okręgowy w Toruniu skazał duchownego na 7 lat więzienia oraz nakazał zapłatę 100 tys. zł ofierze. Zarówno ksiądz, jak i prokuratura złożyli apelacje. Sprawę opisują toruńskie "Nowości" oraz Radio ZET.

Bił, wyzywał, zmusił do spania nago

Jacek W. zaprzyjaźnił się z chłopcem i jego rodziną. Jak przekazał prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu, duchowny faworyzował nastolatka, zabierał go na wspólne wycieczki czy do fryzjera. Kupował chłopcu m.in. telefony komórkowe, jedzenie i odzież.

Dramat chłopca rozpoczął się w 2013 r., gdy ten miał zaledwie 12 lat. "Od tej chwili jesteśmy mężem i żoną" - takie słowa, według "Nowości", miał wówczas wypowiedzieć ksiądz Jacek W. podczas zainscenizowanej mszy świętej.

Zdaniem toruńskiego sądu, duchowny wykorzystywał nastolatka seksualnie i znęcał się nad nim psychicznie oraz fizycznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Michał K. na wolności. "Jest to porażka"
Uderzał go, wyzywał słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe, popychał, rozdarł całe ubranie oraz w jednym przypadku zmusił go do spania nago w zamkniętym pomieszczeniu, do którego ten nie miał kluczy - poinformowała prokuratura, której komunikat cytują "Nowości".

Koszmar zakończył się dopiero po czterech latach. Pokrzywdzony dopiero jako dorosły człowiek przerwał milczenie i opisał to, co mu się przydarzyło, w liście, który wysłał do biskupa toruńskiego. Sprawą zajęła się prokuratura, ksiądz stracił funkcję proboszcza, usłyszał zarzuty i trafił do aresztu. Dziś ofiara ks. Jacka W. jest dorosłym, 23-letnim mężczyzną.

Apelacje obu stron

Pokrzywdzony zgodził się z wyrokiem toruńskiego sądu, ale z decyzji nie była zadowolona ani prokuratura, ani ks. Jacek W.

Prokuratura domaga się zaostrzenia kary do 9 lat więzienia oraz zmiany kwalifikacji prawnej niektórych czynów. Z kolei ksiądz Jacek W. wnosi o uniewinnienie lub złagodzenie kary. Proces apelacyjny rozpoczął się 17 stycznia, a ksiądz zamierza w nim aktywnie uczestniczyć.

"Część zgłoszonych wniosków dowodowych sąd odrzucił, ale niektóre jednak zaakceptował. Przeprowadzone zatem mają zostać nowe dowody w sprawie, co zostało już zarządzone" - poinformowały "Nowości".

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nauczycielka zastrzelona przez byłego ucznia. Dyrektor szkoły: "Była skryta"
"Bestia z Wrocławia" wkrótce kończy odsiadywanie wyroku. Co dalej?
Zaginęła 14-letnia Oliwia z Gdańska. Policja apeluje o pomoc
Niebezpieczne sceny w centrum Warszawy. Mężczyzna jechał na masce rozpędzonego samochodu
"Gdzie jest dziecko?". Sąsiad stanął oko w oko z mordercą
Zaginięcie Beaty Klimek. Znany kryminolog: "Stało się coś złego"
Ciężarna 19-latka zginęła w wypadku. Kierowcy byli pijani
Na nic zakaz prowadzenia. Odebrał auto i ruszył. Sąd nie miał litości
Zabójstwo w centrum Gliwic. Chcą surowszego wyroku dla 18-latka
Seria morderstw staruszek w Warszawie. Co ze skradzionymi rzeczami?
Nauczycielka zastrzelona. Dyrektor wspomina Pawła Sz.
Zwłoki psa na lotnisku w USA. Miał zostać utopiony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić