"The Sun" donosi, że zdarzenie miało miejsce 18 sierpnia 2020 roku. Mehmed Mehmed spotkał 15-letnią dziewczynę w wesołym miasteczku. 41-latek następnie zaprosił ją do swojego mieszkania, gdzie doszło do przestępstwa.
Wcześniej razem z innymi mężczyznami kupił jej i jej przyjaciołom alkohol - relacjonował prokurator Richard Davies. - Mehmed zamknął ją w sypialni. Dziewczyna wielokrotnie powtarzała, że nie chce uprawiać z nim seksu - relacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mehmed utrzymywał w sądzie, że myślał, iż dziewczyna ma 17 lat i że zgodziła się na stosunek. Jednak sąd uznał jego winę po drugim procesie.
Dziewczyna po incydencie cierpiała na koszmary i paranoję.
Czułam się obrzydliwie - wyznała, cytowana przez "The Sun". - Unikałam miejsc, gdzie mogłabym go spotkać. Moje relacje z innymi zostały zniszczone, nie ufam mężczyznom - mówiła podczas procesu.
Ofiara podziękowała systemowi sprawiedliwości za skazanie sprawcy.
Wyrok i konsekwencje
Mehmed Mehmed nie miał wcześniejszych wyroków w Wielkiej Brytanii ani w Bułgarii, gdzie się ożenił, a wraz z żoną doczekał się dwójki dzieci.
41-latek ostatecznie został skazany na osiem lat więzienia. Otrzymał również dożywotni zakaz zbliżania się do ofiary oraz musi zarejestrować się jako przestępca seksualny.
Był pracowitym człowiekiem, z dobrymi cechami jako przyjaciel i kolega z pracy - powiedział obrońca Tayo Dasaolu, podkreślając, że Mehmed działał wbrew swojemu charakterowi.