Miał "wyprać" 358 mln zł. Wraca sprawa SKOK Wołomin
Obrońcy Piotra Polaszczyka wnioskują o jego uniewinnienie w sprawie dotyczącej "wyprania" 358 mln zł w SKOK Wołomin. Ostateczny wyrok w tej głośnej sprawie zapadnie najprawdopodobniej pod koniec roku.
Najważniejsze informacje
- Obrona Piotra Polaszczyka wniosła o uniewinnienie w sprawie SKOK Wołomin.
- Prokuratura domaga się 15 lat więzienia za "wypranie" 358 mln zł.
- Wyrok w tej sprawie zapadnie najwcześniej pod koniec roku.
Proces SKOK Wołomin: pięć lat przed sądem
Sprawa Piotra Polaszczyka, byłego oficera WSI i członka władz SKOK Wołomin, toczy się przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga od 2020 r. Oskarżony miał według śledczych uczestniczyć w procederze ukrywania pochodzenia środków z wyłudzonych pożyczek i kredytów. Przewód sądowy zamknięto w sierpniu, a na wyrok trzeba będzie poczekać do grudnia.
Prokuratura zarzuca Polaszczykowi "wypranie" 358 mln zł poprzez przyjmowanie i transferowanie środków, które pochodziły z wyłudzeń. Według ustaleń śledczych, pieniądze były lokowane w nieruchomości i mienie ruchome, a także transferowane za granicę. Prokurator Agnieszka Leszczyńska wnioskowała o 15 lat więzienia, podkreślając skalę i złożoność działań.
Szalał motorem po Wrocławiu. Nie wiedział, że jedzie za nim policja
Obrończyni, mec. Agnieszka Żebrowska, argumentowała, że sprawa o „wypranie” pieniędzy jest sztucznie wydzielona z głównego postępowania dotyczącego SKOK Wołomin. Wskazała, że podstawowe zarzuty wobec tej instytucji nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Obrona podkreśla, że Polaszczyk nie jest wrogiem żadnej partii, lecz systemu.
Główna afera SKOK Wołomin
W głównym procesie dotyczącym wyłudzeń z SKOK Wołomin oskarżonych jest ponad 60 osób. Akt oskarżenia liczy 29 tomów, a według prokuratury łączna kwota wyłudzeń to ponad 3 mld zł. Najgłośniejszym wątkiem afery było brutalne pobicie wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka w 2014 r., za które Polaszczyk został skazany na 8 lat więzienia.
Sędzia Marek Dobrasiewicz zmodyfikował postanowienia o zabezpieczeniach majątkowych wobec oskarżonego. Ponieważ przysługuje na nie zażalenie, kontynuacja mów końcowych odbędzie się dopiero po rozstrzygnięciu tych kwestii. Wyrok w sprawie Polaszczyka poznamy najwcześniej w grudniu.