Miała przewozić migrantów. Łotyszka zatrzymana
Funkcjonariusze Straży Granicznej w Rutce-Tartaku w współdziałaniu z policjantami zatrzymali w Mieruniszkach przewożącą dwóch obywateli Afganistanu obywatelkę Łotwy – poinformowała w poniedziałek Straż Graniczna, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Najważniejsze informacje
- 39-letnia Łotyszka w Toyocie przewoziła dwóch obywateli Afganistanu zatrzymanych w powiecie suwalskim.
- Migranci mieli trafić dalej w głąb Europy; do Polski weszli pieszo przez granicę z Litwą.
- Kobiecie grozi do ośmiu lat więzienia; Afgańczyków przekazano stronie litewskiej w trybie readmisji uproszczonej.
W niedzielę w powiecie suwalskim funkcjonariusze po otrzymaniu informacji od Straży Granicznej zatrzymali w Mieruniszkach do kontroli toyotę. Jak podał Podlaski Oddział SG, za kierownicą siedziała 39-letnia obywatelka Łotwy, a z tyłu podróżowało dwóch Afgańczyków. Informację o akcji służb przekazała w poniedziałek Straż Graniczna, na co powołuje się PAP.
Najazd turystów na Mierzeję Wiślaną. "Zainteresowanie większe niż w minionych sezonach"
Podczas sprawdzenia wyszło na jaw, że cudzoziemcy nie posiadali dokumentów uprawniających ani do przekroczenia granicy, ani do pobytu w Polsce. Z ustaleń SG wynika, że do granicy litewsko-polskiej dowiózł ich nieustalony jeszcze kierowca. Dalej mieli przejść pieszo na terytorium Polski, gdzie w umówionym miejscu odebrała ich obywatelka Łotwy.
Według przekazanych informacji kobieta miała zawieźć pasażerów dalej, w głąb Europy. Zatrzymanie przerwało ten plan. Służby podkreślają, że współdziałanie Straży Granicznej i policji pozwoliło szybko skontrolować pojazd i potwierdzić szczegóły przejazdu.
Konsekwencje karne i decyzje administracyjne
Kierująca usłyszała zarzuty związane z organizowaniem i pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Za takie przestępstwo grozi do ośmiu lat więzienia. Otrzymała również decyzję o wydaleniu z Polski. To standardowe działania w podobnych sprawach, o czym informuje Straż Graniczna w korespondencji przywoływanej przez PAP.
Afgańczyków przekazano stronie litewskiej w ramach tzw. readmisji uproszczonej. Ten tryb pozwala szybko odesłać osoby zatrzymane po nielegalnym przekroczeniu granicy z sąsiedniego państwa. W tym przypadku służby wskazują, że migranci zostali doprowadzeni pod granicę przez osobę, której tożsamości na razie nie ustalono.
Straż Graniczna zaznacza, że w 2025 r. na granicy z Litwą zatrzymano już 75 osób podejrzanych o pomocnictwo w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy. Liczba ta pokazuje skalę procederu na północno-wschodnim odcinku. Sprawa z powiatu suwalskiego wpisuje się w ten trend, a służby zapowiadają dalsze działania w porozumieniu z policją.