W sieci pojawiło się nagranie z lotniska Szeremietiewo, najważniejszego rosyjskiego lotniska, znajdującego się w Moskwie. Widać na nim rosyjskiego żołnierza, który bez powodu zaatakował pracownika tego obiektu.
Brutalne nagranie z Moskwy. Żołnierz zaatakował na lotnisku
Mężczyzna wszedł podczas oprawy za barierki, podszedł do pracownika lotniska, a następnie wymierzył mu cios prosto w twarz. Następnie napastnik długo stał pochylony nad swoją ofiarą, trzymając ją. Co ciekawe, świadkowie jedynie podbiegli na miejsce, ale nikt nie odciągał agresora od poszkodowanego.
Czytaj także: Piszą o wojskach pokojowych w Ukrainie. Oto rola Polski
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja była naprawdę poważna, bowiem pracownik lotniska ma złamany nos, doznał także urazu mózgu. Żołnierz został zatrzymany przez policję. Swoją agresję tłumaczył PTSD. Jest to zespół stresu pourazowego, który jest formą reakcji na wysoce traumatyczne doświadczenia. Najczęściej objawia się problemami z koncentracją i snem, napięciami lękowymi, halucynacjami i koszmarami sennymi. Może trwać do kilku tygodni, ale może się ciągnąć za pacjentem do końca życia.
Zdemoralizowany żołnierz nie jest jednak jedynym przykładem brutalnego postępowania wojaków Putina po powrocie z frontu. Wielu uczestników "specjalnej operacji wojskowej" dopuszcza się w cywilu zabójstwa, kradzieży i gwałtów. Bardzo często ofiarami ich poczynań padają ich bliscy.
Czytaj także: Zaginięcie Karoliny Wróbel. Dzieci znają prawdę