Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Napad na jubilera w Malborku. Jest nagranie ze zdarzenia

26

Zuchwały napad na sklep jubilerski w Malborku. Dwóch zamaskowanych sprawców wtargnęło do środka, skrępowało pracowników sklepu i ukradło asortyment i pieniądze o łącznej wartości ok. miliona złotych. Głos zabrali pracownicy i właściciel sklepu jubilerskiego. Mają pewne podejrzenia. Udostępnili też film z przygotowania do napadu.

Napad na jubilera w Malborku. Jest nagranie ze zdarzenia
Nagranie z przygotowań do napadu pojawiło się w sieci (Facebook)

Do napadu na jubilera w Malborku doszło we wtorek (4 lutego), ok. godz. 8:00. Sklep jubilerski nie był jeszcze otwarty, ale pracownicy byli już obecni w środku. Nie powinni otwierać osobom postronnym, ale tym razem zrobili wyjątek. Właściciel okradzionego punktu relacjonuje, że do drzwi zapukała kobieta w przebraniu kuriera.

Nasza pracownica zobaczyła kobietę z paczkami, a u nas dużo kurierów się przewija. Uchyliła drzwi i wtedy wpadło dwóch panów w kominiarkach, skrępowali ją i zaciągnęli na zaplecze - mówi Paweł Kurek, właściciel okradzionego salonu jubilerskiego w rozmowie z TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niepełnosprawny napadł na sklep. Broń trzymał nogami

Kobieta, którą napadli przestępcy, została przewrócona na ziemię, a następnie zatkano jej usta kawałkiem materiału.

Przenieśli mnie do pomieszczenia, gdzie jest sejf. Tam zostałam spsikana gazem i przykuta do sejfu - relacjonuje pracownica salonu jubilerskiego.

Jest nagranie z przygotowań do napadu. Właściciel dzieli się podejrzeniami

Policję powiadomiła siostra napadniętej kobiety. Chwilę wcześniej rozmawiała z nią przez telefon. Do przyjazdu funkcjonariuszy przestępcy zdążyli splądrować sklep jubilerski. Właściciel szacuje straty na milion złotych.

Napastnicy starali się zniszczyć dowody napadu. Ukradli m.in. urządzenia rejestrujące. Właściciel ma podejrzenia dotyczące sprawców.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Ktoś ukradł stare laptopy, wiedział dokładnie, jaki jest harmonogram naszej pracy, kiedy dziewczyny otwierają sejfy, kiedy wyciągają biżuterię i że monitoring w tym momencie był na dysku, a nie w chmurze - tłumaczy Paweł Kurek w rozmowie z TVN24.

Jedna z umieszczonych na zewnątrz kamer nagrała przygotowania sprawców do napadu. To dostępne jest w mediach społecznościowych. Właściciel oferuje 40 tys. zł za pomoc w ujęciu sprawców.

Policja zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności napadu. Sprawcom kradzieży grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zabił dwie kobiety. Zostanie stracony. Wyznaczono termin
Dwie dziewczynki zgwałcone w Częstochowie. Niepokojące ustalenia
Szokujące ustalenia śledczych. Niemiecki lekarz oskarżony o 15 morderstw
Atak na 13-latkę w parku w Szkocji. Matka reaguje
Brutalny atak na 18-latkę. Niemiecka policja szuka tego mężczyzny
Dwaj pseudokibice i 24 kg narkotyków. Skuteczna akcja policji
Miały być ekologiczne panele, była marihuana. Do akcji wkroczyło KAS
Koszmar w Częstochowie. Dwie nastolatki zgwałcone? Są zarzuty
Syryjczyk ugryzł 17-latka. Wiedział, że ma HIV. Proces w Niemczech
Poleciał na Wyspy na ślub z 15-latką. Szokujące co przy nim znaleziono
Syn skazany za brutalne morderstwo ojca. To odkryli w ich ogrodzie
Zginęli na służbie. Policjanci z Wrocławia staną przed sądem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić