pogoda
Warszawa
10°
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Mąż Beaty Klimek usłyszał zarzut. Pod prokuraturą było niespokojnie

8

Jan K., mąż zaginionej Beaty Klimek usłyszał zarzut znęcania się nad trojgiem adoptowanych dzieci w Prokuraturze Rejonowej w Łobzie - podaje "Fakt". Nie przyznał się do winy. Przed przesłuchaniem pod budynkiem prokuratury nie brakowało napięć.

Mąż Beaty Klimek usłyszał zarzut. Pod prokuraturą było niespokojnie
Mąż Beaty Klimek usłyszał zarzut (Facebook, Google Maps)

Jan K., mąż zaginionej Beaty Klimek, został zatrzymany przez policję we wtorek, 8 kwietnia. Sprawa ta nie jest bezpośrednio powiązana z zaginięciem jego żony, śledczy postawili mu poważne zarzuty dotyczące znęcania się nad trójką adoptowanych dzieci. Mężczyzna został wyprowadzony z rodzinnego domu w Poradzu w kajdankach.

Jak informuje "Fakt", dzień później, Jan K. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Łobzie, gdzie usłyszał zarzut w toczącym się postępowaniu dotyczącym przemocy domowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Mistrz kierownicy" na przejeździe. Wszystko się nagrało
NA ŻYWO

Jan K. usłyszał zarzut

Pod budynkiem prokuratury zebrał się tłum dziennikarzy, w tym reporter "Faktu", a także siostrzenica zaginionej kobiety. Około godziny 11:30 Jan K. został przywieziony na miejsce nieoznakowanym radiowozem.

Podczas wprowadzania do budynku jeden z reporterów zadał mu pytanie: "Czy bije pan swoje dzieci?" – na co Jan K. odpowiedział prowokacyjnie: "A czy pan bije swoje dzieci?".

Przesłuchanie zakończyło się przed godziną 13:00. Jan K., wyraźnie zdenerwowany, opuścił prokuraturę w towarzystwie policjantów i swojej pełnomocniczki. Jak donosi "Fakt", miał skute ręce kajdankami.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przekazał "Faktowi", że Jan K. usłyszał zarzut znęcania się nad trojgiem swoich adoptowanych dzieci. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Prokurator zlecił czynności mające na celu weryfikację jego linii obrony i po zrealizowaniu tych czynności zostanie podjęta decyzja w przedmiocie środków zapobiegawczych — izolacyjnych lub wolnościowych. Na tę chwilę Jan K. jest zatrzymany i trwa weryfikacja jego wyjaśnień. Podejrzany może być zatrzymany do 48 godzin - przekazał "Faktowi" prokurator.

Zaginięcie Beaty Klimek

Beata Klimek zaginęła 7 października 2024 roku w tajemniczych okolicznościach. Tego poranka odprowadziła swoje dzieci na szkolny autobus, jednak do pracy już nie dotarła. Jej samochód wciąż stał zaparkowany przed domem, ale w środku brakowało zarówno telefonu, jak i torebki. Od samego początku bliscy kobiety podejrzewają, że mogło dojść do przestępstwa.

Główne podejrzenia padły na jej męża, Jana K., który jednak stanowczo zaprzecza, jakoby miał jakikolwiek związek z zaginięciem Beaty. Śledczy prowadzą intensywne działania, koncentrując się m.in. na przeszukaniu posesji należącej do małżeństwa. Mimo zaangażowania służb, nie udało się dotąd zdobyć żadnych przełomowych informacji, które mogłyby przybliżyć rozwiązanie tej sprawy.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zgwałcił ją i strzelał do niej z kuszy. "Brutalny tyran"
Noworodek zakopany w ziemi. Sąsiedzi Małgorzaty I. zabrali głos
USA. Wykorzystywał seksualnie 16-latkę. Dramatyczny finał
Pacjentka zmarła. Wyrok dla lekarki z Białegostoku zapadł
Sceny jak z filmu. Znęcał się nad półnagą kobietą
Porwanie i gwałt w Śremie. Wstrząsające ustalenia śledczych
Polak odpowie za usiłowanie zabójstwa w Niemczech. "Nie chciałem"
Przyznał się do winy i zaakceptował karę śmierci. Został stracony
Podwójne morderstwo w Niemczech. Na jaw wychodzą szokujące szczegóły
Francja w szoku. 15-letni nożownik zaatakował w szkole
Wysłała zatrute jajka wielkanocne. Nie żyje 7-latek i 13-latka
Zabił Aleksandrę i jej 15-letnią córkę Oliwię. Broniło go trzech adwokatów
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić