Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Domański
Mateusz Domański | 

Niemcy. Zgwałcił ją na pierwszej randce. Nie trafi do więzienia

20

Spotkanie, które miało być miłym początkiem znajomości, zmieniło się w koszmar dla pewnej Niemki. Kobieta padła ofiarą brutalnego gwałtu. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.

Niemcy. Zgwałcił ją na pierwszej randce. Nie trafi do więzienia
Kontrowersyjny wyrok. Gwałciciel nie trafi do więzienia. (Getty Images, Merkur)

Latem 2022 roku pewna Niemka umówiła się na randkę z Josipem A. w okolicach Sendlinger Tor w Monachium (Niemcy). Po wspólnie spędzonym wieczorze kobieta postanowiła przenocować u mężczyzny w jego mieszkaniu. To właśnie tam padła ofiarą brutalnego gwałtu - donosi "Merkur".

Teraz, po rozprawie w monachijskim sądzie rejonowym, zapadł szokujący wyrok: gwałciciel uniknie więzienia - otrzymał jedynie wyrok w zawieszeniu!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Współpracownica Morawieckiego zatrzymana. "Wygląda bardzo niedobrze"

Dwa krótkie zdania wystarczyły

Od początku procesu obrońca oskarżonego, Gernot Lammel, dążył do uzyskania wyroku w zawieszeniu. Wiedział, że prawo przewiduje za gwałt nawet 10 lat więzienia, ale liczył na łagodniejszy wyrok.

Sędzia Christine Schultes-Milger zgodziła się na rozmowę prawną, aby ustalić wysokość kary w przypadku przyznania się do winy.

Ostatecznie Josip A. napisał na kartce dwa krótkie zdania w stylu "przykro mi", co wystarczyło, by jego proces zakończył się szybko i bez surowej kary.

Mężczyzna uniknął więzienia także dzięki zobowiązaniu do zapłaty odszkodowania w wysokości 5400 euro - w ratach po 150 euro.

Kontrowersyjny wyrok

Sąd wymierzył mu karę jednego roku i dziewięciu miesięcy więzienia, ale w zawieszeniu. Oznacza to, że jeśli w ciągu trzech lat nie popełni kolejnego przestępstwa, nie trafi do więzienia.

W trakcie procesu przesłuchano jedynie funkcjonariusza policji. Relacja ofiary nie miała już znaczenia dla sądu.

Tymczasem "Merkur" przypomina, że kobieta w panice wezwała służby zaraz po ataku, oskarżając Josipa A. o gwałt. Według aktu oskarżenia mężczyzna podczas ataku nakazywał jej "być cicho" i "cieszyć się" sytuacją.

Decyzja sądu wzbudziła ogromne kontrowersje. Wiele osób uważa, że wymierzona kara jest zbyt łagodna, a sprawca tak naprawdę uniknął konsekwencji adekwatnych do swojego czynu.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaginięcie Beaty Klimek. Znany kryminolog: "Stało się coś złego"
Ciężarna 19-latka zginęła w wypadku. Kierowcy byli pijani
Na nic zakaz prowadzenia. Odebrał auto i ruszył. Sąd nie miał litości
Zabójstwo w centrum Gliwic. Chcą surowszego wyroku dla 18-latka
Seria morderstw staruszek w Warszawie. Co ze skradzionymi rzeczami?
Nauczycielka zastrzelona. Dyrektor wspomina Pawła Sz.
Zwłoki psa na lotnisku w USA. Miał zostać utopiony
Aktor z serialu "Prawo i porządek" skazany za morderstwo. "Pragnął zemsty"
Okazał się samotnym wilkiem. Pracował na porodówce szpitala w Leeds
Międzynarodowa operacja. 1,3 tony kokainy przejęte przez CBŚP
Zbiorowy gwałt na dziewczynce w Anglii. Oskarżeni mają od 13 do 15 lat
Wyciągnęli je z brzucha Amerykanina. Są warte fortunę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić