Do skandalicznej sytuacji doszło w niedzielę, 26 stycznia ok. godz. 12:30. Craft Beer Muranów opublikował stop-klatki z nagrań monitoringu, na których widać jak rowerzysta przejeżdża po niewielkim psie.
Czytaj także: Szokujący widok w lesie. Były ich setki
Z relacji pracowników pubu wynika, że mężczyzna nie przeprosił właścicielki czworonoga. Wręcz przeciwnie, zwyzywał ją i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nasze kamery zarejestrowały nieprzyjemne zdarzenie. Pan, jadąc rowerem po chodniku najechał na małego, niewinnego szczeniaka. Zamiast przeprosić uznał, że idealnym rozwiązaniem będzie zwyzywać właścicielkę, twierdząc że chodnik nie jest miejscem na spacery z psem. Następnie odjechał w dal - relacjonują pracownicy baru.
Wiadomo, że sprawa zostanie zgłoszona na policji. Na razie pracownicy warszawskiego lokalu szukają świadków bulwersującego zdarzenia. Apelują też do osób, które mogą rozpoznać sprawcę o podanie jego danych funkcjonariuszom policji.
Czytaj także: Krążą nagrania z Zakopanego. Ludzie oburzeni
Sprawa zostanie zgłoszona na policję, jeśli ktoś rozpoznaje dość charakterystyczny rower i jego właściciela i chciałby pomóc w wytłumaczeniu panu, do czego służy chodnik, to będziemy wdzięczni za pomoc - poinformowali pracownicy na Facebooku.
Wielu komentujących zauważa, że mężczyzna nie powinien w ogóle jechać po chodniku, a jeżeli już - ma obowiązek zachować szczególną ostrożność. Nie powinien też odjeżdżać z miejsca zdarzenia, a pomóc właścicielce psa.