Nieznany sprawca pobił Polkę. Niemiecka policja ujawnia
Policjanci z Celle nadal badają sprawę pobicia, do którego doszło w jednym z parków. Ofiarą nieznanego nadal sprawcy, była 70-letnia Polka. Napastnik uderzył kobietę i wrzucił ją do rzeki. - Ofiara została zbadana i opatrzona w szpitalu, ale jest bezpieczna. Nie mamy jeszcze sprawcy. Wykluczamy motyw rabunkowy - przekazała o2.pl Ulrike Trumtrums, rzecznik policji w Celle.
Do pobicia 70-letniej Polki doszło w ubiegłym tygodniu (12 listopada) w Celle (kraj związkowy Dolna Saksonia). Funkcjonariusze policji początkowo szukali kobiety po tym, jak jej nieobecność w domu zgłosiła rodzina.
Trzy produkty za 1 zł. Tylko do soboty w Biedronce
70-latka znalazła się ostatecznie w pobliskiej rzece. Była w stanie określanym jako poważny. Kobieta zeznała, że została pobita przez nieznanego sprawcę. Na ciele miała poważne obrażenia głowy i twarzy.
Wiadomo, że życiu i zdrowiu ofiary pobicia nie zagraża już niebezpieczeństwo. Rzeczniczka policji w Celle Ulrike Trumtrums poinformowała w rozmowie z o2.pl, że kobieta wróciła do domu.
Ofiara pobicia została zbadana i opatrzona w szpitalu. Czuła się dobrze. Wróciła już do domu - ujawnia Trumtrums w rozmowie z o2.pl.
Jednocześnie rzeczniczka policji w Celle wskazuje, że funkcjonariusze nadal nie mają napastnika. Wykluczyli jednak, że motyw zdarzenia mógł mieć charakter rabunkowy.
Nie mamy jeszcze sprawcy. Trwają czynności w tym zakresie. Wykluczamy motyw rabunkowy. Kobieta nie została okradziona - tłumaczy Ulrike Trumtrums.
Funkcjonariusze z Celle opublikowali rysopis sprawcy, który może stać za pobiciem Polki. Policjanci informują, że poszukiwany mężczyzna ma ok. 30-40 lat i jest szczupłej budowy ciała. Jego wzrost to ok. 170 cm. Mężczyzna nie ma zarostu, ma widoczne kości policzkowe. Ma także ciemne włosy, ciemne oczy, a w momencie napadu miał ciemne ubranie.
Śledczy badają, czy pobicie z 12 listopada mogło mieć związek z z napadem na 21-latkę, do którego doszło kilka tygodni temu, 15 października w tej samej okolicy.