Oglądał debatę, gdy zobaczył swojego sąsiada. Doszło do morderstwa?
Tragedia w Malinowie (woj.warmińsko-mazurskie). Jak twierdzi prokuratura, 62-letni Jerzy B. mógł zostać zamordowany przez swojego młodszego syna -Michała B. Świadkiem zabójstwa mógł być sąsiad mężczyzny, który oglądał debatę prezydencką, gdy usłyszał walenie do drzwi. Przez wizjer zobaczył drugiego syna ofiary.
Śledczy ustalili, że przed tragedią doszło do awantury. Podejrzanym o popełnienie zbrodni jest Michał B., młodszy z synów zmarłego. Tragedia rozegrała się 11 kwietnia, w czasie trwania debaty prezydenckiej.
Czytaj także: Kupili mieszkania w Rumi. Deweloper porzucił budowę
Syn prawdopodobnie spowodował śmierć ojca. Mechanizm nie jest znany. Poszkodowany mężczyzna miał zadawane w głowę uderzenia narzędziem tępokrawędzistym, ale mogły to też być pięści, nie można tego wykluczyć - przekazała w rozmowie z "Faktem" prok. Joanna Kłosowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Olsztyn Południe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Więziła syna przez 30 lat. Sąsiedzi niczego nie podejrzewali
28-letni mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Miał wcześniej problemy z prawem podobnie, jak jego brat. Synowa Jerzego B. również ma założoną pokaźną kartotekę.
Czytaj także: Zbiorowy gwałt na 16-latce z Indii. 10 oprawców
Świadkiem w sprawie będzie sąsiad Jerzego B. Mężczyzna relacjonuje, że oglądał debatę przed telewizorem, gdy usłyszał walenie do drzwi. Wcześniej w bloku słychać było krzyki.
To było w piątek, było przed północą, oglądałem końcówkę debaty prezydenckiej. Mateusz strasznie krzyczał, ale trudno było zrozumieć, o co mu chodzi. Miał na sobie porwany szlafrok, w końcu wykrztusił, że jego ojciec nie żyje. Prosił mnie, żebym zadzwonił po pomoc, jednak po chwili przyjechała jego matka i to ona wezwała policję - relacjonuje świadek w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Zuchwała kradzież w centrum Warszawy. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to około 4 miliony złotych!
Po chwili w Malinowie (woj.warmińsko-mazurskie) pojawiło się mnóstwo policji. Dlaczego mogło dojść do zbrodni? Pomiędzy Jerzym B., a młodszym z synów od wielu lat miał narastać konflikt. Sąsiedzi twierdzą, że zbrodnia była jego efektem.