Oglądał debatę, gdy zobaczył swojego sąsiada. Doszło do morderstwa?

Tragedia w Malinowie (woj.warmińsko-mazurskie). Jak twierdzi prokuratura, 62-letni Jerzy B. mógł zostać zamordowany przez swojego młodszego syna -Michała B. Świadkiem zabójstwa mógł być sąsiad mężczyzny, który oglądał debatę prezydencką, gdy usłyszał walenie do drzwi. Przez wizjer zobaczył drugiego syna ofiary.

Tragedia w woj. warmińsko-mazurskimTragedia w woj. warmińsko-mazurskim
Źródło zdjęć: © Google Maps, Pixabay
Marcin Lewicki

Śledczy ustalili, że przed tragedią doszło do awantury. Podejrzanym o popełnienie zbrodni jest Michał B., młodszy z synów zmarłego. Tragedia rozegrała się 11 kwietnia, w czasie trwania debaty prezydenckiej.

Syn prawdopodobnie spowodował śmierć ojca. Mechanizm nie jest znany. Poszkodowany mężczyzna miał zadawane w głowę uderzenia narzędziem tępokrawędzistym, ale mogły to też być pięści, nie można tego wykluczyć - przekazała w rozmowie z "Faktem" prok. Joanna Kłosowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Olsztyn Południe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Więziła syna przez 30 lat. Sąsiedzi niczego nie podejrzewali

28-letni mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Miał wcześniej problemy z prawem podobnie, jak jego brat. Synowa Jerzego B. również ma założoną pokaźną kartotekę.

Świadkiem w sprawie będzie sąsiad Jerzego B. Mężczyzna relacjonuje, że oglądał debatę przed telewizorem, gdy usłyszał walenie do drzwi. Wcześniej w bloku słychać było krzyki.

To było w piątek, było przed północą, oglądałem końcówkę debaty prezydenckiej. Mateusz strasznie krzyczał, ale trudno było zrozumieć, o co mu chodzi. Miał na sobie porwany szlafrok, w końcu wykrztusił, że jego ojciec nie żyje. Prosił mnie, żebym zadzwonił po pomoc, jednak po chwili przyjechała jego matka i to ona wezwała policję - relacjonuje świadek w rozmowie z "Faktem".

Po chwili w Malinowie (woj.warmińsko-mazurskie) pojawiło się mnóstwo policji. Dlaczego mogło dojść do zbrodni? Pomiędzy Jerzym B., a młodszym z synów od wielu lat miał narastać konflikt. Sąsiedzi twierdzą, że zbrodnia była jego efektem.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów