Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Mateusz Kaluga | 

Ojciec potrącił swojego syna. Obrońca nie zgadza się z decyzją sądu

5

Proces dotyczący śmiertelnego potrącenia 10-miesięcznego chłopca w Boćkach będzie kontynuowany. Obrońca ojca i dziadka dziecka zaskarżył wyrok sądu pierwszej instancji, który skazał ich na osiem miesięcy więzienia. Do tragedii doszło w momencie, gdy rodzina szykowała się na rodzinny wyjazd.

Ojciec potrącił swojego syna. Obrońca nie zgadza się z decyzją sądu
Rozprawa w sądzie ws. śmiertelnego potrącenia 10-latka. (PAP, Artur Reszko)

W sierpniu 2023 r. na posesji w Boćkach doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął 10-miesięczny chłopiec. Ojciec dziecka, manewrując samochodem, nie zauważył raczkującego syna, co doprowadziło do śmiertelnego potrącenia. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim uznał go za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci - donosi Polska Agencja Prasowa.

Dziadek chłopca został oskarżony o utrudnianie śledztwa. Według prokuratury, namawiał rodziców do składania fałszywych zeznań i tworzenia dowodów, które miały skierować śledztwo na fałszywe tory. Sąd uznał, że działał z obawy przed odpowiedzialnością karną syna.

Obaj mężczyźni zostali skazani na osiem miesięcy więzienia bez zawieszenia. Wyrok zaskarżył obrońca oskarżonych, a apelacje trafiły do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, termin rozpoznania sprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rurki faworkowe niczym włoskie cannoli - z pistacjami i czekoladą smakują obłędnie

W dniu wypadku rodzina planowała wyjazd na lody. Ojciec, chcąc podjechać bliżej domu, nie zauważył dziecka, które wydostało się na podwórko. Mimo szybkiej reakcji i przewiezienia chłopca do punktu medycznego, jego życia nie udało się uratować.

Prokuratura zarzuciła ojcu brak ostrożności podczas manewrowania dużym samochodem terenowym. Dziadek, według śledczych, próbował zatuszować prawdziwe okoliczności zdarzenia, sugerując, że wypadek spowodował nieznany kierowca.

Sąd pierwszej instancji, wydając wyrok, uwzględnił, że ojciec już poniósł karę w postaci straty syna, co wpłynęło na łagodniejszy wymiar kary. Dziadek natomiast działał z obawy o los syna, co również zostało wzięte pod uwagę przy orzekaniu wyroku. Sprawa wciąż czeka na rozstrzygnięcie w sądzie odwoławczym.

Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Śmiertelnie potrącił 12-letniego Krzysia. Są nowe informacje
Organista przesyłał półnagie zdjęcia i pisał o "zmysłowym dotyku". Policja nie reaguje
49-latek postrzelił sąsiada z wiatrówki. Trafił w głowę
Wszedł do szpitala i wziął zakładników. Nie żyje policjant i porywacz
Tragedia w lesie pod Białą Rawską. Nie żyją ojciec i syn
Była godz. 0:16. Kierowca bmw doprowadził do demolki w Bydgoszczy
Atak nożownika we Francji. Jest reakcja Emmanuela Macrona
Mierzył przyrodzenia ministrantów. Ksiądz z Bydgoszczy ponownie stanął przed sądem
Brutalny atak siekierą. 20-latka trafiona w twarz
Afgańczyk oskarżony o gwałt. Sąsiad przerwał milczenie
Syryjczyk zaatakował w Berlinie. Ujawnili podejrzenia służb
Skandaliczne zachowanie podejrzanego mężczyzny? Warszawianki ostrzegają
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić