Patryk B. wyjdzie na wolność? Czas się kurczy. Śledczy pod presją
Zaginięcie Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic wciąż jest owiane tajemnicą. Śledczy mają miesiąc na zebranie dowodów przeciwko Patrykowi B., który jest podejrzany o jej zabójstwo. Tymczasowy areszt dla 29-latka przedłużono do 9 lipca. Ekspert w rozmowie z "Faktem" nie wykluczył, że mężczyzna wyjdzie na wolność. Pełna obaw jest matka zaginionej.
Sprawa zaginięcia Karoliny Wróbel, 24-letniej mieszkanki Czechowic-Dziedzic, wciąż pozostaje nierozwiązana. Jak informuje "Fakt", sąd przedłużył tymczasowy areszt dla 29-letniego Patryka B., podejrzanego o morderstwo. Problemy z odnalezieniem ciała kobiety utrudniają postępy w śledztwie.
Patryk B. na wolności?
"Fakt" podaje, że Prokuratura Okręgowa w Katowicach nadal otrzymuje lub czeka na opinie biegłych z zakresu algologii, mykologii oraz badań wariograficznych.
Arkadiusz Andała, były oficer policji kryminalnej, w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że brak ciała Karoliny Wróbel może być największym problemem w śledztwie. - To skomplikowana sprawa - przyznaje Aleksander Duda, rzecznik prokuratury, którego cytuje tabloid.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bastion Nawrockiego ostro o rządzie Tuska. "Droga zamknięta", "Psuje Polskę"
Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia, opuszczając mieszkanie, które dzieliła z bratem i Patrykiem B. Mimo intensywnych poszukiwań, ciało kobiety nie zostało odnalezione.
Patryk B. początkowo przyznał się do winy, ale później odwołał swoje zeznania. Śledczy podejrzewają, że mógł działać z pomocą innych osób. Nieoficjalnie mówi się, że 29-latek miał udusić dziewczynę, a jej ciało wrzucić do stawu Błaskowiec.
Niewykluczone, że za jakiś czas Patryk B. wyjdzie na wolność.
Jeżeli nie zostaną znalezione zwłoki, trudno będzie mówić o uduszeniu. Sprawa może zostać zawieszona do czasu, aż znalezione zostaną zwłoki. Chyba że śledczy mają jakieś dowody, o których nie informują. Inaczej podejrzany wyjdzie na wolność, bo nie będzie mocnych dowodów wskazujących na jego udział w zabójstwie - przekazał "Faktowi" Arkadiusz Andała.
Tego obawia się matka Karoliny Wróbel
Maciej Rokus, biegły płetwonurek, prowadził poszukiwania w stawie Błaskowiec, a teraz działa w innych okolicznych zbiornikach wodnych. Obszar poszukiwań obejmuje 80 hektarów. Prokurator Duda zapewnia, że prace są kontynuowane, a krąg podejrzanych może się zawęzić po badaniach wariograficznych uczestników imprezy, na której ostatnio widziano Karolinę.
Rodzina Karoliny Wróbel obawia się, że śledztwo może utknąć w martwym punkcie.
Jak każda matka, boję się, że sprawa zaginięcia mojej córki nie zostanie wyjaśniona, a sprawca, jeśli została zamordowana, nie poniesie kary. Mam obawy, że zamkną to śledztwo. Utknęło ono w martwym punkcie. Nic nie wiemy o postępach - przekazała Tatiana Wróbel, matka Karoliny, którą cytuje "Fakt".