Jak podaje "Fakt", Daria N., 39-letnia mieszkanka Grudziądza, usłyszała zarzuty dotyczące brutalnego znęcania się nad niepełnosprawną Anną L. Podczas imprezy kobieta zaatakowała Annę L., bijąc ją i poniżając w wyjątkowo okrutny sposób - 39-latka oddała mocz na głowę ofiary. Film z tego zdarzenia, nagrany przez koleżankę Darii N., trafił do internetu, co wywołało oburzenie w całym kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarzuty i konsekwencje
- Darii N. został postawiony zarzut uszkodzenia ciała poniżej dni siedmiu, znieważenia i kierowania gróźb karalnych - przekazał "Faktowi" asp. Łukasz Kowalczyk z policji w Grudziądzu dodając, że kobiecie grozi do trzech lat więzienia.
W poniedziałek, 24 lutego, Daria N. została doprowadzona do prokuratury, gdzie, jak relacjonuje dziennik, z uśmiechem na twarzy weszła na przesłuchanie.
Podejrzana była wcześniej karana za kradzieże, a dwa lata temu spalono jej samochód. Kobieta była zamieszana w handel narkotykami i straciła opiekę nad dziećmi, które trafiły do pieczy zastępczej. Prawdopodobnie zostaną wobec niej zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego dozoru.
Groza w Grudziądzu. Ofiara wyjechała z miasta
Anna L., po upublicznieniu filmu, opuściła Grudziądz. Obecnie przebywa w innym mieście, gdzie zostanie przesłuchana przez policję. Jak dowiedział się "Fakt", Anna L. sama zgłosiła się do organów ścigania i wyraziła chęć złożenia zeznań.