Młody Rosjanin wjechał w 35-letnią Polkę. Makabryczne sceny

Makabryczne sceny miały miejsce w nocy z soboty na niedzielę na drodze krajowej w pobliżu Genui, między miejscowościami Sant'Olcese i Busalletta. 35-letnia Polka Barbara W. zginęła na miejscu po tym, jak została potrącona przez 21-letniego Rosjanina Pavla G., który również poniósł śmierć.

Nie żyje Polka Barbara W.Nie żyje Polka Barbara W.
Źródło zdjęć: © Facebook, YouTube | Primocanale
Mateusz Domański

Rai News donosi, że śledczy ustalili, iż ofiara i sprawca znali się wcześniej. Młody kierowca mieszkał w tej samej miejscowości. Barbara W. od lat działała jako wolontariuszka w lokalnym stowarzyszeniu Arci Vicomorasso.

Ich domy dzieliły zaledwie dwa kilometry. Nie wiadomo, czy ta znajomość miała wpływ na dramatyczny rozwój wydarzeń.

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej SP2 w rejonie Molinetti. Barbara W. jechała na skuterze, gdy nagle wjechała w nią terenówka kierowana przez Pavla G.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Działania Trumpa ws. Ukrainy. "Oczekiwaliśmy zupełnie czegoś innego"

Kobieta zginęła na miejscu. Świadkowie zobaczyli kierowcę wychodzącego z pojazdu i przechodzącego kilka metrów, zanim upadł na ziemię. Policja zakłada, że mogło dojść do samobójstwa.

Nie wiadomo jeszcze, czy 21-latek zmarł wskutek ran odniesionych w wypadku, czy w wyniku zadanych sobie obrażeń. Śledczy znaleźli przy nim nóż do tapet, który mógł zostać użyty do odebrania sobie życia. Sekcja zwłok ma pomóc wyjaśnić dokładne przyczyny jego śmierci.

Polka osierociła syna

Mieszkańcy Sant'Olcese są wstrząśnięci tragedią. Polka pracowała w znanej firmie cukierniczej Preti i była aktywną członkinią lokalnej społeczności. Osierociła syna.

Rosjanin pracował natomiast w firmie Aster, zajmującej się konserwacją infrastruktury miejskiej w Genui.

Na miejsce tragedii przybyła burmistrz Sant'Olcese, Sara Dante, oraz były burmistrz, obecnie radny regionu Liguria z ramienia Partii Demokratycznej, Armando Sanna.

Znałem ich oboje. Gdy tylko dowiedziałem się o tym, co się stało, natychmiast pojechałem na miejsce. Widok był przerażający. Kobieta leżała potrącona, a kilka metrów dalej on. To nie jest tylko tragiczny wypadek. To rana dla całej naszej społeczności, podwójny dramat - powiedział Sanna.

Władze miasta postanowiły ogłosić dzień żałoby, odwołując wszystkie zaplanowane wydarzenia. "Jesteśmy w szoku. Teraz zastanowimy się, jak wesprzeć rodziny ofiar" – dodała burmistrz Dante.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany