W piątkowy wieczór w Newark doszło do dramatycznej strzelaniny, w której zginął jeden policjant, a drugi walczy o życie. Jak podaje New York Post, do zdarzenia doszło około godziny 18:30 w pobliżu restauracji White Castle i McDonald's, gdzie 14-letni podejrzany przebywał z przyjaciółmi. Według źródeł PIX11, młody napastnik oddał 29 strzałów w kierunku funkcjonariuszy.
Czytaj więcej: Wózek sam wjechał na pasy. Dramatyczna scena w Toruniu
Wiadomo, że 14-latek przebywał z dużą grupą osób. Zostali oni prawdopodobnie zatrzymani do dalszych działań.a
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obaj policjanci zostali ranni i przewiezieni do szpitala uniwersyteckiego. Stan jednego z nich jest krytyczny. Policja w New Jersey w swoim oświadczeniu podkreśliła, że funkcjonariusz "walczy o życie". Wciąż nie ma jednoznacznych informacji na temat losu 14-latka. PIX11 twierdzi, że zginął, natomiast ABC7 informuje, że został zatrzymany.
Poinformowano mnie o strzelaninie w Newark wieczorem, w których dwóch funkcjonariuszy zostało postrzelonych - napisał Phil Murphy, gubernator New Jersey na X. - Proszę, módlcie się za tych oficerów, ich rodziny i wszystkich naszych mężczyzn i kobiety w mundurach, którzy narażają swoje życie, aby zapewnić nam bezpieczeństwo - cytuje "NYPost" gubernatora.
Głos zabrała również organizacja zrzeszająca policjantów. Poinformowano, że dwóch odważnych, bohaterskich policjantów zostało postrzelonych podczas wykonywania obowiązków służbowych. Joe Gamaldi, wiceprezes Braterskiego Zakonu Policji poinformował, że tylko w piątek w USA strzelano do 4 policjantów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.