Potrójne zabójstwo w Barcicach Górnych. Wiadomo, kiedy zginęły ofiary

W środę rano (ok. 7:30) w Barcicach Górnych ujawniono morderstwo trzech osób. Po krótkiej obławie, w związku ze sprawą zatrzymano 25-letniego mężczyznę. - Zatrzymany mężczyzna to syn 52-letniej kobiety. [...] Do zabójstwa doszło kilka godzin przed ujawnieniem zwłok - ujawnia w rozmowie z o2.pl prok. Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Trwają czynności na miejscu zbrodni w Barcicach GórnychTrwają czynności na miejscu zbrodni w Barcicach Górnych
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
Marcin Lewicki

Zabójstwo w Barcicach Górnych (pow. nowosądecki) ujawniono w środę rano (ok. godz. 7:30). Sąsiadka jednego z domów odkryła trzy ciała. To 45-latek i 66-latek oraz 52-letnia kobieta.

W sprawie, po krótkiej obławie, zatrzymano 25-letniego mieszkańca domu. Mężczyzna jest podejrzewany przez służby o dokonanie morderstwa.

Tragedia w Barcicach. Nagrania z miejsca zbrodni

Zatrzymany mężczyzna to syn 52-letniej kobiety. Wyjaśniane jest m.in., czy mężczyzna był wcześniej karany. Prokuratura będzie wyjaśniać też, czy w domu, w którym mieszkał on i ofiary przestępstwa, były podejmowane policyjne działania, czy rodzina miała niebieską kartę i czego dotyczyły ewentualne interwencje - mówi o2.pl prok. Justyna Rataj-Mykietyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Z informacji o2.pl i Wirtualnej Polski wynika, że sąsiedzi od dawna skarżyli się na libacje alkoholowe w domu 25-latka i trzech ofiar. Sołtys Barcic Górnych ujawnił nam, że "policja wielokrotnie była w domu", a zatrzymanie mężczyzny "to dla mieszkańców ulga".

Z relacji rodziny wynika, że mężczyzna miał problemy natury psychiatrycznej. Nie wiem jednak, ile w tym prawdy. Policjanci byli wielokrotnie wzywani do tego domu. To bardzo dobra wiadomość, że 25-latek jest już w rękach policji, duża ulga dla ludzi - tłumaczył w rozmowie z o2.pl Tomasz Koszkul.

Na miejscu pracują prokuratorzy i policyjni technicy, którzy dokonują m.in. zabezpieczenia dowodów i oględzin zwłok. Na razie śledczy nie chcą mówić m.in. o motywach i przebiegu zbrodni. Ujawniają natomiast, że do zabójstwa doszło kilka godzin przed okryciem ciał.

Ciała osób ujawniono dzisiaj rano, ok. godz. 7:30. Wstępne oględziny wskazują na to, że do zabójstwa doszło jednak kilka godzin przed ujawnieniem zwłok - zaznacza prok. Justyna Rataj-Mykietyn.

Wiadomo już, że sekcja zwłok ofiar odbędzie się najwcześniej w czwartek (16.10). Prokuratura wskazuje jednak, że najbardziej prawdopodobnym terminem będzie piątek. To ze względu na dużą skalę przestępstwa i konieczność zabezpieczenia wielu dowodów.

Wybrane dla Ciebie
Brutalny atak na 13-latkę w Rabce-Zdroju. Ruszył proces
Brutalny atak na 13-latkę w Rabce-Zdroju. Ruszył proces
24-latek chciał zabić matkę i jej partnera. "Ciosy nożem w okolice głowy i szyi"
24-latek chciał zabić matkę i jej partnera. "Ciosy nożem w okolice głowy i szyi"
Mirella miała być zamknięta w domu przez rodziców. OPS zabrał głos
Mirella miała być zamknięta w domu przez rodziców. OPS zabrał głos
Zwrot ws. 42-latki "przetrzymywanej w domu". Policja ujawnia
Zwrot ws. 42-latki "przetrzymywanej w domu". Policja ujawnia
W czasie grzybobrania pogryzły go psy. Mężczyzna nie żyje. Jest śledztwo
W czasie grzybobrania pogryzły go psy. Mężczyzna nie żyje. Jest śledztwo
Potrójne morderstwo w Barcicach Górnych. Sołtys mówi o rodzinie
Potrójne morderstwo w Barcicach Górnych. Sołtys mówi o rodzinie
26-latka z zarzutem zabójstwa. Jest decyzja sądu
26-latka z zarzutem zabójstwa. Jest decyzja sądu
Nawet tona narkotyków w obrocie. Osiem osób w areszcie
Nawet tona narkotyków w obrocie. Osiem osób w areszcie
29-latka zginęła na miejscu. Tragiczny wypadek
29-latka zginęła na miejscu. Tragiczny wypadek
Potrójne zabójstwo w Barcicach Górnych. Policja potwierdza
Potrójne zabójstwo w Barcicach Górnych. Policja potwierdza
Polka podszywała się pod Madeleine McCann. Testy rozwiały wątpliwości
Polka podszywała się pod Madeleine McCann. Testy rozwiały wątpliwości
Wjechał w nastolatków i uciekł. Szok, co mówią o Marcinie R.
Wjechał w nastolatków i uciekł. Szok, co mówią o Marcinie R.