Jak informuje "The Sun", do ataku doszło w lipcu tego roku w zakładzie karnym Wakefield. To właśnie tam przebywają najgroźniejsi przestępcy w Wielkiej Brytanii.
Sinaga jest arogancki i powszechnie znienawidzony. Jest jasnym celem w więzieniu z powodu swoich odrażających przestępstw. Był o sekundy od poważnej krzywdy - donosi informator portalu.
Sinaga miał zostać zaatakowany przez 32-letniego Jacka McRae. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie ciężkiego uszkodzenia ciała z zamiarem wobec Sinagi. Stoi również przed zarzutami podobnego ataku na gwałciciela i zabójcę dziecka Wilberta Dyce’a. Miał zaatakować też trzech innych więźniów i funkcjonariusza służb ratunkowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odurzał i gwałcił. Sinaga nie przyznał się do zarzutów
Reynhard Sinaga przybył do Wielkiej Brytanii z Indonezji. To seryjny gwałciciel skazany za 159 przestępstw seksualnych, w tym 136 gwałtów na młodych mężczyznach popełnionych w Manchesterze w latach 2015 - 2017. Niektóre osoby gwałcił kilkukrotnie. Sąd najpierw skazał go na dożywocie z minimalnym okresem odsiadki 30 lat. Decyzja została jednak zmieniona. O przedterminowe zwolnienie może starać się po upływie 40 lat.
Policja uważała, że Sinaga zgwałcił lub napadł co najmniej 200 mężczyzn. Nie każda ofiara zgłosiła się na policję. Szacuje się, że przestępstwa mógł popełniać znacznie wcześniej. Swoje ofiary wybierał w klubach nocnych. W 2017 roku odurzony 18-latek obudził się podczas gwałtu. Zawodnik rugby odparł atak i dotkliwie pobił Sinagę. Policja badając telefon mężczyzny, znalazła 3 terabajty cyfrowych dowodów wideo jego napaści i gwałtów. Do przejrzenia było nawet 300 tys. zdjęć. Jego ofiary miały od 18 do 36 lat.
Sinaga nie przyznał się do żadnego z postawionych mu zarzutów, w wyniku czego jego ofiary musiały znosić dowody w sądzie, a także nagrania wideo pokazywane ławie przysięgłych i innym osobom obecnym na rozprawach. Twierdził, że mężczyźni udawali martwych, ponieważ tak zaspokajali swoje fantazje. Na nagraniach słychać było chrapanie ofiar.
Według brytyjskiej prokuratury, Reynhard Sinaga jest "najbardziej masowym gwałcicielem w historii wymiaru sprawiedliwości", a możliwe, że także na świecie. Przez brytyjskie media został okrzyknięty z "potworem z Manchesteru". Sędzia Suzanne Goddard wydając wyrok określiła, że to stwierdzenie nie jest nadużyciem. Dodała, że mężczyzna podczas procesu sprawiał wrażenie zadowolonego, bez krzty wyrzutów sumienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.