Przełom po 17 latach od znalezienia zwłok. Niemcy donoszą
Minęło już 17 lat od momentu, gdy przy autostradzie Brenner w południowym Tyrolu (Włochy) odnaleziono pozbawione głowy zwłoki młodego mężczyzny. Włoska prokuratura w Bozen potwierdziła w końcu, że był to 20-letni Mustafa S. z Niemiec.
W 2019 roku Alfonso P. (61 lat) oraz jego synowie Giovanni (39) i Giacomo (37) zostali skazani na wieloletnie kary pozbawienia wolności za zamordowanie dwóch osób - nowego partnera córki (2014) oraz biznesmena (2019). Ciała ofiar zostały poćwiartowane i ukryte w zamrażarce.
Teraz wyszło na jaw, że to nie były ich jedyne zbrodnie - donosi niemiecki dziennik "Bild". Podczas niedawnych przesłuchań Alfonso P. przyznał się również do zamordowania swojego zięcia - Mustafy S. - 13 lutego 2008 roku. Mężczyzna miał zostać uduszony, a jego ciało, pozbawione głowy, porzucone w pobliżu Neapolu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sejm o współpracy z Nawrockim. "KO nie ruszyła z miejsca"
21 lutego 2008 roku, zaledwie kilka dni po zabójstwie, policja znalazła przy południowej nitce autostrady Brenner makabryczny pakunek: tułów mężczyzny w niebieskim kombinezonie roboczym, owinięty taśmą klejącą. Głowy nigdy nie odnaleziono.
Axel Bisignano, dzisiejszy szef prokuratury w Bozen, wówczas jako młody śledczy był obecny na miejscu zdarzenia. Nie ukrywa, że "obraz tej zbrodni na zawsze zapisał się w jego pamięci".
Niemiecka prasa podkreśla, że ostatnie śledztwo doprowadziło do przełomu: zdjęcia zbezczeszczonych zwłok zostały przesłane do policji w Heidenheim, a tam pokazane wdowie po Mustafie S. Kobieta rozpoznała byłego męża po ubraniu i dłoniach. Ostateczne potwierdzenie dał test DNA, przeprowadzony z udziałem dzieci i rodziców zmarłego.
Morderstwa we Włoszech. Stał za nimi klan P.
Sekcja zwłok wykazała już w 2008 roku, że ofiara została najpierw uduszona, a następnie brutalnie pozbawiona głowy. Dwie późniejsze ofiary klanu P. były rozczłonkowane piłą łańcuchową.
W 2019 roku Alfonso P. został skazany na dożywocie. Wówczas umieszczono go w szpitalu psychiatrycznym ze względu na niebezpieczeństwo dla otoczenia.
Jego syn Giovanni trafił do więzienia na 15 lat za dwa morderstwa, natomiast Giacomo został skazany na 9 lat za współudział w jednym z nich.