Składał intymne propozycje 12-latce. Rano zapukała do niego policja
Policjanci z Warszawy zatrzymali 40-latka z Elbląga podejrzanego o nakłanianie małoletniej poniżej 15 roku życia do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym. Okazało się, że rok temu mężczyzna został skazany za utrwalanie treści pornograficznych z udziałem dziecka.
Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I przeprowadzili działania w Elblągu. Warszawscy mundurowi wpadli na trop 40-latka, który jak wskazywały ustalenia posiadał dziecięcą pornografię. Rok temu mężczyzna został skazany za utrwalanie treści pornograficznych z udziałem dziecka.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu śródmiejskiej komendy o godzinie 6:00 zapukali do drzwi podejrzanego. Mężczyzna doskonale wiedział, z czym wiąże się poranna wizyta funkcjonariuszy i nie był nią zaskoczony.
Kryminalni zabezpieczyli w lokalu wszystkie nośniki i sprzęt, przystosowane do przechowywania danych. Kilka laptopów miało usunięte dyski twarde. 40-latek oświadczył, że naprawia sprzęt elektroniczny, lecz po zadaniu kilku prostych pytań z zakresu hardware’u (części elektronicznych), mężczyzna odpowiedział, że tym akurat się nie zajmuje i na tym się nie zna.
Przeszukali 18 lokali. To co znaleźli zszokowało każdego
Podejrzanego po zakończeniu wszystkich czynności przewieziono do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał zarzut za składanie małoletniej poniżej 15 lat propozycji obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym.
12-latka powiedziała mu, ile ma lat i do której klasy szkoły podstawowej uczęszcza, on nalegał na spotkanie w celach seksualnych - relacjonuje sierż. szt. Kacper Wojteczko.
Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście, stosując wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.
Apelujemy do rodziców, aby zwracali uwagę na to, o czym i z kim korespondują ich dzieci. By nie spotykali się z nieznajomymi osobami poznanymi przez komunikatory, gdyż człowiek po drugiej stronie, może podawać się za kogoś innego - apelują policjanci.