Śledztwo po pożarze w Łodzi. Prokuratura podejrzewa zabójstwo

Po tragicznym pożarze w Łodzi prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podwójnego zabójstwa. Zatrzymano trzy osoby, a okoliczności śmierci kobiet są wyjaśniane.

Pożar w Łodzi. Prokuratura podejrzewa zabójstwoPożar w Łodzi. Prokuratura podejrzewa zabójstwo
Źródło zdjęć: © Pixabay | Jaap Arriens
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Prokuratura w Łodzi prowadzi śledztwo dotyczące podwójnego zabójstwa.
  • Pożar miał miejsce w bloku przy ul. Łanowej, zginęły dwie kobiety.
  • Policja zatrzymała kobietę i dwóch mężczyzn w związku ze sprawą.

W niedzielę przed południem w jednym z bloków przy ul. Łanowej w Łodzi wybuchł pożar. W wyniku zdarzenia zginęły dwie kobiety – 88-letnia mieszkanka oraz jej opiekunka w wieku ponad 60 lat. Jak ustaliła prokuratura, ogień nie był przyczyną ich śmierci.

Według wstępnych ustaleń śledczych pożar został wywołany celowo, by zatrzeć ślady po zabójstwie. Prokurator Paweł Jasiak poinformował, że jedna z ofiar miała rany zadane ostrym narzędziem. Przyczynę śmierci drugiej kobiety ma ustalić sekcja zwłok.

Policja zatrzymała trzy osoby – kobietę i dwóch mężczyzn. Prokurator prowadzący śledztwo po sekcji zwłok i przesłuchaniach zatrzymanych zdecyduje, kto usłyszy zarzuty i jakie – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi prok. Paweł Jasiak, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 29.09

Szczegóły akcji ratunkowej i śledztwa

Rzecznik łódzkiej straży pożarnej Jędrzej Pawlak przekazał, że strażacy ewakuowali z płonącego mieszkania jedną z kobiet, jednak mimo podjętej resuscytacji nie udało się jej uratować. Druga z ofiar nie została ewakuowana ze względu na odniesione obrażenia.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Kluczowe będą wyniki sekcji zwłok oraz przesłuchania zatrzymanych.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany