Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Domański
Mateusz Domański | 

Syryjczyk ugryzł 17-latka. Wiedział, że ma HIV. Proces w Niemczech

Do dramatycznego incydentu doszło w lipcu 2023 roku na jednej z ulic w bawarskim Ansbach. Powodem miała być sytuacja drogowa, która eskalowała do brutalnej napaści. Sprawcą okazał się 32-letni obywatel Syrii, Jehad J., zarażony wirusem HIV oraz wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Mężczyzna ugryzł 17-letniego chłopaka w klatkę piersiową. Teraz odpowie za swoje czyny.

Syryjczyk ugryzł 17-latka. Wiedział, że ma HIV. Proces w Niemczech
Syryjczyk ugryzł 17-latka. (Bild, Getty Images, LIVINUS)

Do kłótni doszło 9 lipca 2023 roku, gdy Jehad J. uznał, że inny kierowca, Mohamed S. (23 lat), porusza się zbyt wolno. W odpowiedzi na to miał go ponaglić klaksonem i zbliżyć się agresywnie do jego pojazdu. Po zatrzymaniu się obu samochodów, kierowcy wysiedli, a sytuacja przerodziła się w przepychankę.

"Bild" donosi, że trakcie bójki Jehad J. zaatakował brata kierowcy, Yousefa S. (17 lat), uderzając go w głowę i okolice wątroby. Następnie objął go mocno i - mimo świadomości swojej zakaźnej choroby oraz rozkrwawionych ust - ugryzł go w górną część klatki piersiowej. Ślady zębów były wyraźnie widoczne, co potwierdzają zdjęcia zaprezentowane przed sądem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Senior potrącił pieszą na pasach i odjechał. Tak się tłumaczył

Na szczęście nastolatek nie zaraził się żadnym z wirusów, jednak - jak sam przyznaje - wciąż zmaga się z traumą po tym brutalnym ataku. W trakcie procesu zaprezentował bliznę, która mimo upływu czasu jest nadal dobrze widoczna.

"Spieszyłem się do klienta"

Jehad J. nie zaprzecza ugryzieniu, ale twierdzi, że działał w obronie własnej.

Jestem dostawcą pizzy, spieszyłem się do klienta, a oni jechali przede mną 20 km/h, nie reagowali na światła i klakson. Krzyczeli na mnie przez szybę, obrażając mnie przy tym, a potem mnie zaatakowali - przekazał, cytowany przez "Bild".

Mohamed S., brat ofiary, tłumaczył powolną jazdę tym, że przewoził cztery lody z McDonald's na kolanach. Zapewniał również, że chciał przepuścić Jehada J. Gdy próbował zrelacjonować wydarzenia, oskarżony mu przerwał:

Kłamca! Bóg jest wielki!

Odmówił również spojrzenia na bliznę ofiary.

Za popełnione przestępstwo Jehad J. może grozić do czterech lat więzienia. Proces będzie kontynuowany w maju. Ofiara, Yousef S., powiedział dziennikarzom:

Mam nadzieję na sprawiedliwość.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Brutalny atak na 18-latkę. Niemiecka policja szuka tego mężczyzny
Dwaj pseudokibice i 24 kg narkotyków. Skuteczna akcja policji
Miały być ekologiczne panele, była marihuana. Do akcji wkroczyło KAS
Koszmar w Częstochowie. Dwie nastolatki zgwałcone? Są zarzuty
Poleciał na Wyspy na ślub z 15-latką. Szokujące co przy nim znaleziono
Syn skazany za brutalne morderstwo ojca. To odkryli w ich ogrodzie
Zginęli na służbie. Policjanci z Wrocławia staną przed sądem
Oglądał debatę, gdy zobaczył swojego sąsiada. Doszło do morderstwa?
Zbiorowy gwałt na 16-latce z Indii. 10 oprawców
Niemcy szukają mężczyzny w kapeluszu. Zgwałcił kobietę
Zuchwała kradzież w centrum Warszawy. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to około 4 miliony złotych!
Miał pomagać Ukraińcom. Zdefraudował 20 mln koron z fundacji
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić