Kamil K., trener młodych piłkarzy z klubu Czarni Sosnowiec, pozostanie w areszcie. Sąd odrzucił wniosek o jego zwolnienie, a prokuratura kontynuuje dochodzenie w sprawie przestępstw seksualnych, których miał się dopuścić wobec swoich podopiecznych. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów, do których się przyznał.
Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ prowadzi intensywne działania, aby ustalić pełną liczbę pokrzywdzonych.
Zażalenie na postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu zostało rozpoznane negatywnie – areszt został utrzymany - poinformował Michał Łukasik, zastępca szefa prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy starają się zidentyfikować osoby poniżej 15. roku życia, które muszą być przesłuchane przed sądem z udziałem psychologa.
Trener molestował podopiecznych. Klub odsunął go od pracy
Po zatrzymaniu trenera, klub Czarni Sosnowiec podjął natychmiastowe działania.
Trener został natychmiast odsunięty od pracy z młodzieżą, a odpowiednie organy ścigania zostały poinformowane zgodnie z obowiązującymi procedurami - oświadczył prezes klubu Robert Majewski.
Klub zapewnia pełną współpracę z organami ścigania i deklaruje transparentność w wyjaśnianiu sprawy.
Kamil K. został zatrzymany na początku lutego po zgłoszeniu przez rodzica jednego z chłopców. Prokuratura przedstawiła mu pięć zarzutów, a sąd rejonowy zastosował trzymiesięczny areszt. Za każdy z zarzucanych czynów grozi mu od 2 do 15 lat więzienia. Klub zapewnia, że bezpieczeństwo młodych sportowców jest priorytetem, a wszyscy trenerzy muszą przestrzegać zasad pracy z dziećmi.
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, klub Czarni Sosnowiec objął młodzież opieką psychologiczną.
Nasze procedury rekrutacyjne i nadzorcze spełniają obowiązujące standardy - podkreślił prezes Majewski.
Klub zapewnia, że będzie kontynuować działania mające na celu ochronę młodych sportowców i zapobieganie podobnym sytuacjom w przyszłości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.