Nastolatek opublikował w internecie plan ataku na przedszkole, co doprowadziło do jego aresztowania. Policja odkryła na jego urządzeniach elektronicznych "zakazaną bibliotekę" z instrukcjami dotyczącymi produkcji bomb i użycia broni palnej.
Według prokuratury, młody mężczyzna komunikował się z innymi członkami FKD za pośrednictwem komunikatora Telegram. Tam również pozował z egzemplarzem "Mein Kampf". W swoim pamiętniku wyraził gotowość do "umierania za sprawę" i próbował zwerbować rówieśnika do grupy.
Nie przyznał się do winy. Twierdził, że miał za dużo czasu w pandemii
Oskarżony nie przyznał się do winy, tłumacząc, że jego działania były wynikiem nadmiernego czasu spędzanego przed komputerem podczas pandemii. Twierdził, że zbierał instrukcje dotyczące broni w sposób podobny do kolekcjonowania kart.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, ponieważ obrona argumentowała, że FKD nie jest w Danii uznawana za organizację terrorystyczną. Sąd jednak podtrzymał wcześniejszy wyrok, zmniejszając go z siedmiu do pięciu lat ze względu na młody wiek oskarżonego.
Feuerkrieg Division to międzynarodowa organizacja neonazistowska, której członkowie komunikują się głównie przez internet. Według szwedzkiej fundacji "Expo", grupa liczy kilkadziesiąt osób z różnych krajów, a jej liderem był 13-letni chłopiec z Estonii. Duńskie służby specjalne określiły FKD jako grupę szerzącą nienawiść wobec Żydów, feministek, społeczności LGBT oraz osób o lewicowych poglądach.
Czytaj także: Proces patostreamerów. Niewiarygodne, co robili kobietom