USA zbulwersowane. 11-latka urodziła dziecko ojczyma
Ta sprawa zbulwersowała Amerykę. W niewielkim miasteczku w stanie Oklahoma 11-latka urodziła dziecko. Ojcem noworodka ma być 34-letni ojczym dziewczynki. Jak informuje NBC News, służby ujawniły poważne zaniedbania i przestępstwa seksualne w rodzinie.
Najważniejsze informacje
- 11-latka z Muskogee w Oklahomie urodziła dziecko w domu.
- Ojczym dziewczynki jest oskarżony o wykorzystanie seksualne.
- Rodzice zaniedbali opiekę medyczną i nadzór nad dziećmi.
Szokujące odkrycie w Muskogee
W Muskogee, małym mieście w stanie Oklahoma, doszło do wstrząsającego wydarzenia. 11-letnia dziewczynka urodziła dziecko w swoim domu. Poród odbył się 16 sierpnia, a rodzice nie wezwali lekarza, co doprowadziło do interwencji służb medycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pedofile osaczyli Hanię. Opowiedziała o wszystkim po ośmiu latach
Zarzuty wobec rodziców
Rodzice początkowo twierdzili, że nie wiedzieli, że dziecko jest w ciąży, gdyż nie było u lekarza od roku. NBC News poinformowało, że po przeprowadzeniu testów DNA okazało się, że w 99,9 proc. ojczym dziewczynki, 34-letni Dustin Walker, jest ojcem noworodka.
Mężczyzna jest oskarżony o wykorzystywanie seksualne małoletniej, która miała wówczas 11 lat, w okresie od 1 stycznia do 16 sierpnia, co spowodowało, że urodziła ona jego dziecko. Matka dziewczynki, Cherie Walker, została oskarżona o umożliwianie wykorzystywania seksualnego dziecka.
Zaniedbania i warunki życia
Rodzice zostali również oskarżeni o sześć zarzutów zaniedbania dziecka. Dotyczyły one nie tylko braku opieki medycznej podczas porodu, ale także opłakanych warunków, w jakich żyła piątka innych dzieci w wieku od dwóch do dziewięciu lat.
Zastępczyni prokuratora okręgowego hrabstwa Muskogee, Janet Hutson, jak informuje NBC News, określiła tę sprawę jako jedną z najpoważniejszych dotyczących molestowania seksualnego i zaniedbania dziecka, z jakimi miała do czynienia.
Przyszłość rodziny
Cherie i Dustin Walker przebywają obecnie w więzieniu hrabstwa Muskogee. Ich proces rozpocznie się 3 września, a kaucja została ustalona na 100 tys. dolarów za osobę. Sprawa ta rzuca światło na poważne problemy związane z ochroną dzieci i odpowiedzialnością rodzicielską.